Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(69)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:1011.04 km (w terenie 5.00 km; 0.49%)
Czas w ruchu:47:41
Średnia prędkość:21.20 km/h
Maksymalna prędkość:50.70 km/h
Maks. tętno maksymalne:179 (90 %)
Maks. tętno średnie:163 (82 %)
Suma kalorii:8691 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:43.96 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Jest tysiaczek! (:

Środa, 30 listopada 2011 | dodano:30.11.2011
Km:33.82Km teren:0.00 Czas:01:37km/h:20.92
Pr. maks.:41.80Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Cel osiągnięty!

Następny 2 000 000 000 mm! Ale to już zostawiam na porę letnią.

Może uda się w ramach Projektu: w 80 rowerów dookoła Europy- zależy od funduszy.

A jak nie to na pewno Kraków na dwóch kółkach.

A Trek już wkomponowuje się w świąteczną atmosferę :D

Szału nie ma :)

Wtorek, 29 listopada 2011 | dodano:29.11.2011
Km:20.40Km teren:0.00 Czas:00:50km/h:24.48
Pr. maks.:50.70Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Jedyny powód dla którego zjawiłam się na uczelni to ten, że na i z AWFu przejechałam na rowerze :) Ze względu na wczorajszy wyczerpujący dzień dzisiaj łagodnie oszczędzając kolano.

Wschód nad Odrą 24.11 Mosty Jagiellońskie

Fit Curves

Poniedziałek, 28 listopada 2011 | dodano:28.11.2011
Km:32.44Km teren:0.00 Czas:01:39km/h:19.66
Pr. maks.:37.60Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Zachody słońca w obiektywie zawsze wychodzą przepięknie. A kiedy mam takie widoki na żywo nie potrafię się powstrzymać od wyciągnięcia aparatu :) Uwielbiam widok słońca znikającego za horyzontem, nadającego niebu soczyście pomarańczowy kolor (:

Most Milenijny



26 km bez ani jednej dziury...

Niedziela, 27 listopada 2011 | dodano:27.11.2011
Km:64.57Km teren:0.00 Czas:02:55km/h:22.14
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:155( 78%)HRavg135( 68%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
... czyli Autostradowa Obwodnica Wrocławia! Niesamowicie przyjemna jazda. Między Bąkowem a Łoziną zjechałam na AOW. W jedną stronę wyszło ok. 14 km, odcinek do Oleśnicy z wiatrem i powrót (niestety) pod wiatr. Załapałam się na przepiękny zachód słońca, a potem czym prędzej gnałam do Wrocławia. Jazda po zmroku po ulicach usytuowanych przy nadleśnictwie nie należy do przyjemnych, szczególnie gdy jest się samotnie podróżującą kobietą.
Trochę żałuję, że wyjechałam dopiero o 14.00- nie zdążyłam przejechać AOW w stronę Siedlca. Ale za to jest plan na następną niedzielę :)


Cel na listopad -> 1000 km
Do przejechania pozostało -> 80 km
Czas na realizację celu -> 3 dni







... i tak przez 14 km. Jazda!




O, popatrz! Pierwsza gwiazdka już wzeszła! :D




+ 5 km powrót z Korony do domu- Endomondo nie zarejestrowało po wznowieniu treningu kilometrów.



Zastanawia mnie sposób myślenia kierowcy tego samochodu. Miejsca do parkowania za mało(!), to trzeba było zająć DDR.

Wzdłuż Odry

Sobota, 26 listopada 2011 | dodano:27.11.2011
Km:58.80Km teren:0.00 Czas:03:00km/h:19.60
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Wytrzymałam! Cały 1 dzień bez pedałowania i nogi mnie zaczęły boleć z nieróbstwa. Rano podróż do pracy, potem między klubem a GO wyjeździłam kawałek śródmiejską obwodnicą Wrocławia (której nie ma na mapie, więc odległość przebieg trasy od Milenijnego orientacyjna).



WIATER wiał, że hohoho!



Zawsze jak przejeżdżam koło tego mostku to mu się dłuższą chwile przyglądam. Ma swój urok :)

Co za dużo...

Czwartek, 24 listopada 2011 | dodano:24.11.2011
Km:27.70Km teren:0.00 Czas:01:20km/h:20.78
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Tak, tak dzisiaj niestety wyszło wszystko. Przetrenowanie i torbiel pod kolanem. Jutro bezruch, chociaż 1 dzień, bo więcej nie wytrzymam!

Wyjechałam pół godziny za szybko na zajęcia, w połowie drogi się zorientowałam, że mam na 8.30, nie na 8.00 :) stąd zdjęcia (:

W drodze powrotnej z pracy wzmacniałam głównie czwórkę lewej nogi, żeby jak najmniej angażować prawą. Poranna i popołudniowa kawa utrzymały mnie w dobrej formie przez cały dzień. Poziom kofeiny w organizmie spadł już drastycznie, spoglądam więc tęsknie na zielone łóżko i kołdrę w muchomorki... Spać! :D


Come fly with me, let's fly, let's fly away!



Kanałowa



Mroźny poranek (:





Barwy, które kolorowy niesie wiatr...?

Środa, 23 listopada 2011 | dodano:23.11.2011
Km:51.27Km teren:0.00 Czas:02:25km/h:21.22
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Bzdura, wiatr nigdy nie jest kolorowy. Wolę deszcz od wiatru. Cisnąć co sił w nogach i jechać 20 km/h- nie ma nic bardziej męczącego i denerwującego. Tak w ogóle chyba jestem przemęczona fizycznie, mm czworogłowe odmawiają posłuszeństwa przy podjazdach i gdy wiatr oporuje. Jest energia, nie ma siły w nogach.

A poza tym dżem jeżynowy z Biedronki jest najlepszym dżemem jaki kiedykolwiek miałam w ustach. ZAJEdżem po prostu!


Czy tylko ja wyzywam w myślach albo sama do siebie kierowców, którzy wymuszają pierwszeństwo na drogach rowerowych? Jak dzisiaj- gościu ewidentnie mnie widział, że jadę, ale perfidnie stanął i czekał, aż będzie mógł wyjechać z podporządkowanej. Zawsze w takiej sytuacji mówię do siebie "Co za frajer/baran/debil..." Fakt, żmija ze mnie. Żeby nie było, że nie ostrzegałam...

Zajrzała śmierci w oczy :D

Wtorek, 22 listopada 2011 | dodano:22.11.2011
Km:54.11Km teren:0.00 Czas:02:40km/h:20.29
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Poranek. Mroźny, szron (nie tylko na drzewach) i piękny wschód słońca. Oczywiście zdjęcie z aparatu w telefonie niskiej jakości, nawet w połowie nie oddaje widoku w rzeczywistości :) Po zajęciach zaliczona jeszcze Wyspa Opatowicka- im więcej km tym lepiej! Chociaż czworogłowy uda dzisiaj ledwo dawał radę po poniedziałku...






Niemiła sytuacja- chodnik zastawiony tak, że musiałam schodzić z roweru, aby przejechać. Zaczynam produkcję karteczek, które będę przyklejać dwustronną taśmą na przedniej szybie. Hasło: CHODNIK I DROGA ROWEROWA TO NIE PARKING! Może coś pomoże, może nie, ale mi ulży. I jeszcze lusterkami się pobawię, a co!


Dzisiaj szczęśliwie uniknęłam zderzenia czołowego z autem. W zasadzie można powiedzieć, że była to kwestia dwóch sekund. Na wylotówce na Warszawę przed mostem nad Widawą na wewnętrznym pasie stanął facet i włączył awaryjne. Gościu, który jechał z tyłu prawdopodobnie za późno go zauważył, wcisnął hamulce i wjechał na chodnik. Akurat przede mną jechał inny rowerzysta- szczęście, że auto wpakowało się między nas, dwie sekundy wcześniej lub później i ktoś z nas by się nieźle poobijał. Szkoda, że nie miałam pulsometru, kiedy zobaczyłam ten samochód wyskakujący zza żywopłotu :P

Gwiazdki- ja+rowerzysta
Czerwona linia- zjazd auta z trasy


Powielanie trasy- druga podróż na uczelnię. Wały między Mostami Jagiellońskimi a Mostem Swojczyckim. Trek dzisiaj odświeżony- w końcu jest biały, nie biało-szary :)



PIĘKNA jesień, oby jak najdłużej! Albo chociaż do końca miesiąca, bo do założonego 1000km jeszcze mi niecałe 300 zostało :)

AWF, Fit Curves

Poniedziałek, 21 listopada 2011 | dodano:21.11.2011
Km:50.00Km teren:0.00 Czas:02:30km/h:20.00
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie: 1200kcalPodjazdy:mRower:
Zimno!
Zajechałam się na aerobiku, strasznie dużo klientek...

Wroclove

Niedziela, 20 listopada 2011 | dodano:20.11.2011
Km:23.00Km teren:0.00 Czas:01:08km/h:20.29
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Do i z pracy.


Widok z kładki Zwierzynieckiej na Wrocław- zdjęcie z pory wakacyjnej :)

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum