Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Ghost w dom, Bóg w dom!

Sobota, 27 lipca 2013 | dodano:27.07.2013
Km:22.28Km teren:0.00 Czas:00:47km/h:28.44
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Ghost Cross 1800
Tak jakoś wyszło. Tak jakoś wyszło, że mając do wyboru wymianę części w Treku (widelec, korbę, kasetę, tylne koło) zdecydowałam się na zakup czegoś bardziej zaawansowanego technicznie, a Trek będzie wiernie służyć jako rower, którego nie będę się obawiać zapinać pod sklepem czy pracą.

W zasadzie z Ghostem jest to jeszcze związek nieformalny, ale to kwestia czasu. Na razie tak naprawdę wciąż są jazdy testowe, ale serce mocniej bije, gdzieś w strefie beztlenowej.

Od 16 do 19 drzemałam z racji gorąca i zmęczenia po pracy. Kolejne dziwne sny, w których jestem świadoma, że to sen, chcę się obudzić i mam wrażenie że jedna część mnie wstaje (odrywa się od reszty), a druga leży i śpi. I na co komu trawę palić jak tu takie doznania? Ale nie o tym ten wpis.

O 19.00 zwlokłam się, doszłam do siebie. W ciągu godziny miała dotrzeć znajoma z Kudowy, a czułam, że potrzebuję jakiegoś ożywienia. I od rana chodził mi po głowie Ghost. Poprawiłam ustawienie siodełka, odwróciłam mostek, obniżyłam kierownicę i wykręciłam szybkie 20 km. Oj biło serce, biło!

(do poprawy siodełko, do wymiany mostek na dłuższy, do odchudzenia noga)

Jadę na rowerze! © maratonka

komentarze
Nie ma sie co takim gadaniem jak Morsa zupelnie przejmowac. Ja mam duze doswiadczenie wyprawowe - i z jego perspektywy za najlepszy rower wyprawowy uznalbym wlasnie rower gorski, hardtaila (choc sam akurat na takim nie jezdze). Taki rower jest po prostu najbardziej uniwersalny, mozna na nim jezdzic trudniejszym terenie, takze i na szosie radzi sobie bez wiekszych problemow. Jak sie jedzie z 20kg bagazu - to i tak kwestie oporow toczenia, zyskow z wezszych i wiekszych kol robia sie pomijalne. W ogole jakiekolwiek szufladkowanie rowerow typu ''rasowy wyprawowiec'' wiekszego sensu nie ma, ja ostatnio na wyprawy z sakwami jezdze na klasycznej szosowce - i daje sobie rade bardzo dobrze, choc limituje tylko do drog asfaltowych.
Duzo wazniejsze jest zeby rower byl dla nas wygodny, dobrze dopasowany; kwestiami osiagow (ze niby treking jest szybszy na asfalcie) pod tym katem w ogole nie ma sie co przejmowac, osiagi to zaleza tylko od ''silnika''. Na jednej z pierwszych edycji BBTour jeden z zawodnikow wykrecil czas kolo 42h na goralu z Makrocasha za 300zl - to mowi wszystko w tej sprawie ;))
wilk
- 05:57 środa, 31 lipca 2013 | linkuj
Jurek - "Wymień co trzeba". Ramę, korbę, łańcuch, kasetę, tylne koło, przedni widelec... Stary kompan jest dalej ze mną do jazdy po mieście i w gorszych warunkach.

Księgowy - lepsze zarówno wizualnie jak i dla moich pleców. w Treku jest jakby za duża.

mors - a Ty się na tyle znasz na rowerach i tyle masz wypraw za sobą, że możesz mi w kwestii roweru na wyprawy doradzać, zapomniałam :) W Treku za dużo jest do wymiany.
"spodziewaliśmy się jakiejś specjalizacji" - to się uśmiałam. Specjalizuję się w tym co sprawia mi przyjemność. Najlepiej kupić sobie MTB, wybrać się na nim 2 razy w góry a przez 363 dni w roku trzaskać asfaltowe kilometry.

Goofy- nie komentuję nawet faktu, że ktoś próbował Ghosta zakwalifikować do roweru miejskiego i niedzielnego (bo jak nie na wyprawy to widocznie by się nadawał na małe przejażdżki). A próba przypisania mnie do konkretnego stylu jazdy jest kompletnie nietrafiona i to się nigdy nie wydarzy, bo nie samym rowerem człowiek żyje.

tomek- a dam, jak spotkam :)
maratonka
- 22:16 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj
Oho, pokaźne rowerowe zaplecze się robi :) Fajny ten Ghościk. Sądząc po opisie wrażeń będzie to maszyna do sprawiania przyjemności :)

Heh, ktoś tu chyba próbuje przyporządkować Maratonkę do konkretnego nurtu ;)
A czy nie będzie z Ghosta roweru wyprawowego to nie byłbym taki pewien. Nie takie rzeczy się tu działy - z Roweru Wiejskiego powstał stylowy "mieszczuch" a z protego działkowego "górala" wyrosło rasowe MTB... :)
Goofy601
- 09:21 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj
Oczywiście, że nie ma jednej definicji "wielkiej turystyki" i oczywiście, że każdy rower można zaprząc do każdej roli (ktoś na BMX objechał Polskę, inny zaś na mono dojechał do Rzymu, że o jakimś morsie co wjechał na mono na Przełęcz Karkonoską nie wspomnę :) ).
Ghost nie jest optymalnym wyprawowcem, myślałem, że nie trzeba Ci takich rzeczy tłumaczyć. Na pewno będzie dawał rady nie gorzej niż Biały, ale (chyba nie tylko ja) spodziewaliśmy się jakiejś specjalizacji.
mors
- 21:41 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj
Geo chyba lepsze niż w treku... :D
Ksiegowy
- 15:31 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj
Ja bym został jednak przy Trek-u.
Wymień co trzeba ... i nie zostawiaj starego "kompana" !
To nie po bożemu i nie ekologicznie :-)))
Jurek57
- 08:44 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj
nie odpowiedziałeś na pytanie: Co masz na myśli używając sformułowania "wielka turystyka"? Skoro na rozklekotanym Treku dojechałam do Budapesztu, to mniemam iż na Ghoście mogę dotrzeć tam gdzie morsy zimują.
maratonka
- 06:46 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj
I jeszcze ciuchy pod nowy kolor ramy trzeba dobrać :P
k4r3l
- 04:42 niedziela, 28 lipca 2013 | linkuj
Myślałem, że wyewoluowałaś w którąś stronę.
Ale jak ma być letki teren i letka turystyka to spoko...
mors
- 23:03 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Lubię takie wypowiedzi. "Ani do tego, ani do tamtego, ale w sumie nie wiem dlaczego". Co masz na myśli używając sformułowania "wielka turystyka"? I kto kupuje rower crossowy w ciężki teren? Statystyki Treka pokazują, że jak na razie jeżdżę w LETKIM terenie.
maratonka
- 22:42 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Ani w ciężki teren ani do wielkiej turystyki...obawiam się, że potrzebujesz jeszcze 2 rowerów. ;)
mors
- 22:12 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pangi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum