Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

UCI Moutain Bike World Cup 2013

Niedziela, 26 maja 2013 | dodano:27.05.2013
Km:0.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Trek 7100
Komunikat: Zdjęcia w tym wpisie będę nieobrobione, tak je aparat stworzył, za co serdecznie wszystkich wzrokowców i wykwintnych fotografów przepraszam. Przepraszam również za to, że nie wzięłam zapasowych baterii i po ogłoszeniu wyników klasyfikacji drużynowej kobiet zmuszona byłam robić zdjęcia słabszym aparatem. Koniec komunikatu. Do sedna... :)


Ogłaszam maj miesiącem spontanicznych wyjazdów. Tym razem sprawcą mojego odłożenia uczelnianych obowiązków był Kamil, a raczej jego pomysł. Zapewne gdyby niedzielną ideą byłoby wspólne pedałowanie, darowałabym sobie, kolejny raz katując nogi fizyczną bezczynnością podczas całodziennego stukania w klawiaturę. Ale...

"Może pojedziemy na Puchar Świata MTB do Czech? Z Jeleniej Góry wyjazd w niedzielę rano z kibicami Mai Włoszczowskiej, powrót wieczorem..."

Nie sprawdziłam czy ma Kamil dar przekonywania, nie pozwoliłam się dwa razy prosić. Sprawę komplikował jedynie długo wyczekiwany koncert, który do 23.00 uziemiał mnie we Wrocławiu, a o 5.30 mieliśmy być w Jeleniej Górze.

Szczęśliwie się złożyło, że o 2.20 mieliśmy połączenie PKSem. I tak nie mając nawet czasu na drzemkę znaleźliśmy się na zakurzonych autokarowych siedzeniach. W miarę możliwości niecałe 3 godziny przysypiania.

Meldujemy się na miejscu zbiórki, w autokarze otrzymujemy koszulki oraz buffy kibica.



Dwie godziny przed wyścigiem kobiet docieramy do Nové Město na Moravě. Mamy dużo czasu na obejście stanowisk drużyn. Ta piaskownica pełna zabawek była największą frajdą dla Kamila, który ma na ten temat spore pojęcie. Ja za to ograniczyłam się do patrzenia na "fajne" rowery i obserwowania przygotowujących się do startu zawodniczek.



















































Emily Batty









Pojawiła się nasza narodowa chluba!





Zaopatrzeni w lunch (jakie szczęście, że preferujemy te same potrawy), udaliśmy się na start.



Poszły! Pojechały w sumie...



Po starcie przemieszczamy się na kolejne odcinki trasy:





Majka druga!

















Trudny wybór...









Przyczajeni fotoreporterzy oczekujący na zmordowane wyścigiem zawodniczki.



Z dwudziestosekundową przewagą nad Mają finiszuje Tanja Zakelj.



Maja przekracza linię mety jako druga. Tuz przed końcem wyścigu zaliczyła upadek, co uniemożliwiło na zaciętą sprinterską walkę o pierwsze miejsce.







Emily uplasowała się na 9. pozycji:









Kibice spisywali się znakomicie!



Drużynowe pierwsze miejsce dla Giant Pro XC Team.



Klasyfikacja kobiet:
1. Tania Zakelj (po tym zwycięstwie 1. miejsce w klasyfikacji generalnej)
2. Maja Włoszczowska (2. w klasyfikacji generalnej)
3. Catharine Pendrel



O 14.00 wystartowali mężczyźni. Ponownie Rubena Choice:







Expert Climb



"Ej, poszedł stąd! Ja tu zdjęcia robię!"














































"W rywalizacji mężczyzn kolejny dobry występ zaliczył Marek Konwa, który zajął najwyższe w swojej karierze 14 miejsce w Pucharze Świata. 45. lokatę zajął Kornel Osicki, a Rafał Alchimowicz, Marcin Kawalec, Paweł Wojczal nie zostali sklasyfikowani (strata okrążeń)."

Na dekoracji mężczyzn mało kto został z powodu rzęsistego deszczu, jaki wraz z chmurami nadciągnął nad trybuny. Po 16.00 Ruszyliśmy z powrotem do Jeleniej Góry, skąd udało nam się dostać do Wrocławia samochodem dzięki uprzejmości jednej z uczestniczek wyjazdu. W miarę szybko dotarliśmy do swoich domów. Oboje głodni i śpiący z dylematem: jeść czy oddać się w objęcia Morfeusza? Ja wybrałam opcję istniejącą tylko dla mnie (tym samym najmniej rozsądną)- zrobić krótką relacją na BSie!

Na koniec kilka krótkich ujęć z trasy:


komentarze
Super zdjęcia, tylko zazdrościć takiego wypadu. Pozdrawiam:-)
TomliDzons
- 21:29 piątek, 7 czerwca 2013 | linkuj
Majkę to Ty byś wciągnęła nosem. ;)

Po literówkach fajnie widać zmęczenie i niewyspanie: "objęcia (m)ORFEUSZA", "obydwoje głodni" i inne takie-takie. ;)
mors
- 22:10 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj
Mam niedaleko do Nového Města (8 km), ale niedzielne obowiązki nie pozwoliły mi zobaczyć tego na żywo. Żałuję, że nie byłem. Część widziałem w TV (wyścig kobiet),
Dobre foty i film, dzieki.
A co do maratonu rowerowego to zacznij od BBTour, tam łatwo na podium się dostaniesz, bo kobiet nie startuje za dużo.
Tomassac
- 20:01 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj
rafalolkusz- :)

tomek- ohoho, dziękuję! Gratulacje przekażę inicjatorowi wyjazdu ;)

k43l- Ja też się napatrzyłam. I na dziewczyny i na mężczyzn :P

Bratek- aż brak mi słów.

gello- przecież żem przebiegła. I to nie raz! Na rowerowy się boję, że nie załapię się na podium.

maratonka
- 19:31 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj
MARATONKA!!! to kiedy pierwszy MARATON??:D
Nick zobowiązuje :]
gello1
- 16:07 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj
kurde
BARTEK501
- 14:12 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj
się napatrzyłem na rowery i dziewczyny na nich za wszystkie czasy ;) pozazdrościć wypadu ;)
k4r3l
- 10:03 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj
Fajne fotki
rafalolkusz
- 04:52 poniedziałek, 27 maja 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iazaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum