Wrocław-Budapeszt dzień ósmy
Sobota, 4 maja 2013 | dodano:06.05.2013
Km: | 28.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 15.27 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Na czas zwiedzania zdecydowaliśmy się zostawić rowery na terenie Bikercampu. Całodobowy bilet na metro wykupiony- i hulaj dusza po węgierskiej stolicy!
Wieczorem na kolację zabraliśmy ze sobą Treka i Cube'a, po której odbiliśmy małą rundę ulicami Budapesztu. Było więcej stania niż jazdy- zdjęcia miasta nocą wymagały trochę więcej czasu, aniżeli pstrykanie "fotek" w ciągu dnia bez długiego czasu naświetlania.
Zostaliśmy uraczeni mocno grzejącym, lecz nie palącym słońcem, a "błękit był otchłanią".
Wieczorem na kolację zabraliśmy ze sobą Treka i Cube'a, po której odbiliśmy małą rundę ulicami Budapesztu. Było więcej stania niż jazdy- zdjęcia miasta nocą wymagały trochę więcej czasu, aniżeli pstrykanie "fotek" w ciągu dnia bez długiego czasu naświetlania.
Zostaliśmy uraczeni mocno grzejącym, lecz nie palącym słońcem, a "błękit był otchłanią".