Pogoń za zającem.
Czwartek, 11 kwietnia 2013 | dodano:12.04.2013
Km: | 45.31 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 22.66 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Pogoń za zającem była na końcu, więc dzisiaj opis wsteczny.
Wracając do domu już przy domu zobaczyłam coś WIELKIEGO z WIELKIMI uszami na drodze. Nim zdążyłam bezszelestnie wypiąć się z SPD, zaczęły te wielkie uszy uciekać. Zatrzymałam się, uszy też. Zbliżam się, one znowu pędem. Ja staję, one stają. Taki to był pościg. Bez szans na zdjęcie :)
Wcześniej zawitałam do M. na herbatę.
Przed wizytą 4 godziny pracy.
Nim to się stało pierwszym celem dzisiejszej podróży była uczelnia. A tam niespodzianka- zajęcia odwołane! Najlepsze, że wybiła już godzina rozpoczęcia zajęć i czekamy. Mija 5 minut- prowadzącego nie ma. Czekamy. Mija 10 minut czekamy. Wreszcie ktoś dostrzega na drzwiach sali kartkę z informacją o chorobie pana C. A niektórzy siedzieli tam od godziny i tak czekali... :D
Dzisiaj bez porannego biegania, wczoraj mocno dokuczało ścięgno. Dziś o wiele lepiej- trzeba to rozjeździć, rozbiegać i roztańczyć!
Wracając do domu już przy domu zobaczyłam coś WIELKIEGO z WIELKIMI uszami na drodze. Nim zdążyłam bezszelestnie wypiąć się z SPD, zaczęły te wielkie uszy uciekać. Zatrzymałam się, uszy też. Zbliżam się, one znowu pędem. Ja staję, one stają. Taki to był pościg. Bez szans na zdjęcie :)
Wcześniej zawitałam do M. na herbatę.
Przed wizytą 4 godziny pracy.
Nim to się stało pierwszym celem dzisiejszej podróży była uczelnia. A tam niespodzianka- zajęcia odwołane! Najlepsze, że wybiła już godzina rozpoczęcia zajęć i czekamy. Mija 5 minut- prowadzącego nie ma. Czekamy. Mija 10 minut czekamy. Wreszcie ktoś dostrzega na drzwiach sali kartkę z informacją o chorobie pana C. A niektórzy siedzieli tam od godziny i tak czekali... :D
Dzisiaj bez porannego biegania, wczoraj mocno dokuczało ścięgno. Dziś o wiele lepiej- trzeba to rozjeździć, rozbiegać i roztańczyć!
komentarze
"...coś WIELKIEGO z WIELKIMI uszami..."
A na zdjęciu kaczka...że niby Cannon z taaaakim zoomem zająca nie uchwycił...brzmi jak wkrętka :D :D mtbshadow - 18:30 piątek, 12 kwietnia 2013 | linkuj
A na zdjęciu kaczka...że niby Cannon z taaaakim zoomem zająca nie uchwycił...brzmi jak wkrętka :D :D mtbshadow - 18:30 piątek, 12 kwietnia 2013 | linkuj
Wchodzę na wpis o zajączku a tam kaczka;P Jak nic wiosna!
Ksiegowy - 05:54 piątek, 12 kwietnia 2013 | linkuj
Jak nigdy, krótko i na temat :D A do tego się dziwię, bo rzadko kiedy robię więcej km dziennie niż Ty :P
kaeres123 - 00:34 piątek, 12 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj