Przeczwartek
Czwartek, 4 kwietnia 2013 | dodano:04.04.2013
Km: | 42.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 21.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | GTIX |
I wcale nie było pozytywnie. Pół na pół w sumie. Bycie zabieganą nie mając czasu na przerwę ma taki plus, że nie zdążę się zasiedzieć i nie ma momentu, żeby pomyśleć o braku sił. Działam jak nakręcona. Ale perspektywa takiego dnia jest najgorsza.
Z zajęć na uczelni musiałam się zerwać wcześniej, żeby zdążyć na salsę. Po salsie pół godziny na przebranie się i dojechanie na kolejne zajęcia. Po kolejnych zajęciach, znowu pędem na następne. W sumie 4 godziny.
Z ulgą przyjęłam godzinę 21.10. Kolejny raz zmieniłam powrotną trasę do domu. Znudziła mi się Osobowicka, a perspektywa jazdy pofalowaną ŚCIEŻKĄ rowerową na Kasprowicza sprawiła, że obrałam kierunek na Długą, Pomorską i Jedności Narodowej. Tam przynajmniej nie ma DDRów :)
Pierwszy dzień bez słodyczy. Próba podjęcia wyzwania na 2013 czyli miesiąc wstrzemięźliwości od wyrobów cukropochodnych. 28 dni- tyle ile ma luty. Ze słodzonych dzisiaj tylko keczup i szklanka soku z marchewki. Miód się nie liczy!
Trek stoi i czeka na litość. Na razie mnie nie rusza. NIE ZNO-SZĘ zmieniać dętki. Dętka jak dętka, tylko to ściąganie opony!
Z zajęć na uczelni musiałam się zerwać wcześniej, żeby zdążyć na salsę. Po salsie pół godziny na przebranie się i dojechanie na kolejne zajęcia. Po kolejnych zajęciach, znowu pędem na następne. W sumie 4 godziny.
Z ulgą przyjęłam godzinę 21.10. Kolejny raz zmieniłam powrotną trasę do domu. Znudziła mi się Osobowicka, a perspektywa jazdy pofalowaną ŚCIEŻKĄ rowerową na Kasprowicza sprawiła, że obrałam kierunek na Długą, Pomorską i Jedności Narodowej. Tam przynajmniej nie ma DDRów :)
Pierwszy dzień bez słodyczy. Próba podjęcia wyzwania na 2013 czyli miesiąc wstrzemięźliwości od wyrobów cukropochodnych. 28 dni- tyle ile ma luty. Ze słodzonych dzisiaj tylko keczup i szklanka soku z marchewki. Miód się nie liczy!
Trek stoi i czeka na litość. Na razie mnie nie rusza. NIE ZNO-SZĘ zmieniać dętki. Dętka jak dętka, tylko to ściąganie opony!
komentarze
Czy ketchupy pikantne też są słodzone? Nie znam się na technologii żywności, ale ketchup pikantny wcinam hektolitrami, więc wolę się dowiedzieć :) Przy okazji polecam wszystkim czekoladę mleczną z ketchupem pikantnym - połączenie wydaje się niekonwencjonalne, ale jest pyszne.
lukasz78 - 20:03 piątek, 5 kwietnia 2013 | linkuj
We wstrzemięźliwości najgorszy pierwszy tydzień. Potem idzie samo. ;)
Tak jak pisze Jakubiszon. Wystarczy zdjąć jedną stronę. romulus83 - 20:01 piątek, 5 kwietnia 2013 | linkuj
Tak jak pisze Jakubiszon. Wystarczy zdjąć jedną stronę. romulus83 - 20:01 piątek, 5 kwietnia 2013 | linkuj
Trzeba było pisać wcześniej to wpadłbym z narzędziami i wymieniłbym dętkę ( oczywiście na bike''u ) ;).
P.S. Żeby wymienić dętkę nie trzeba ściągać całej opony ;) jakubiszon - 23:03 czwartek, 4 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj
P.S. Żeby wymienić dętkę nie trzeba ściągać całej opony ;) jakubiszon - 23:03 czwartek, 4 kwietnia 2013 | linkuj