Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Wszystko szło nie tak... CHWD MPK ;)

Piątek, 22 marca 2013 | dodano:24.03.2013
Km:16.71Km teren:0.00 Czas:00:45km/h:22.28
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:GTIX
Zostawiłam Treka u chłopaków. Razem z zapięciami. Jechałam do pracy z myślą, że będę musiała gdzieś do środka schować rower. Przed jazdą zmieniłam ustawienie siodełka- maksymalnie do przodu. Biorąc klucze do drzwi obok leżał imbus do rowerów.

"Na co mi on!"

Nie przejechałam 2 km jak śrubka jarzemka się poluzowała i siodełko nie dość, że przesunęło się możliwie jak najdalej od kierownicy to jeszcze przechyliło w tył!

Nie było czasu na zawracanie. Połowa drogi przejechana na stojąco, połowa w pozycji rozciągającej MM kręgosłupa ;)

Na szczęście rower udało mi się schować w klubie. Na zajęciach parę razy wyskoczył mi pen drive przy "finałowej" salsie! Szybka akcja- do recepcji po taśmę przezroczystą.

Ciekawe co jakiego jeszcze pecha ten dzień przyniesie? :)

Po zajęciach wiadomość od Marty, żeby się stawić na Komuny Paryskiej na "planszówki". Niby mi się nie chce, ale jadę- weekend w końcu!

Popiły, pograły...

Gra w "5 sekund":
-Wymień 3 rzeczy, które można pokryć czekoladą.
-Yyyyy... Penis!

-Wymień 3 rodzaje orzechów.
-Orzech... ziemny, leśny...



Zebrałyśmy się z Martą pod Renomę na ostatni nocny o 3:50 (ja z rowerem oczywiście). Podjeżdża 247. Marta wsiada, już podnoszę rower, a drzwi autobusu się zamykają i odjeżdża.

Czy się wkurzyłam? Chyba raczej takie rozczarowanie, że można być takim skur... Zimnym draniem. Ostatni nocny. -10 stopni, wiatr. 4 w nocy. Szczęście, że chciałam podjechać tylko do Dubois. Marta wysiadła na następnym przystanku i poszłyśmy pieszo.

Co w sytuacji gdybym miała do przebycia 10 km? Czekać na dzienny 2 godziny? Iść pieszo? Jechać "pod wpływem"?

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji we Wrocławiu:




Czekam na przypływ weny, żeby skierować kilka słów do odpowiednich osób z MPK :)

komentarze
Przynajmniej miałaś szansę wejść. Mi kiedyś autobus uciekł, bo przyjechał za wcześnie. Idę sobie do przystanku (tak z 300 m. od domu), wyszedłem jak zawsze z 10 minutowym zapasem, a tu w połowie drogi mija mnie mój autobus.
romulus83
- 22:34 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
o czepiasz się słówek. W sensie tak jak na zdjęciu + Ja - mors SORRY
gello1
- 17:57 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
gello: sam? a nie z czekoladowymi damami? ;)
mors
- 17:52 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
sam bym tam poleżał na tym łożu :D
gello1
- 13:43 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
lukasz78- to nie tylko Wrocław, po prosu nie jesteś świadomy... :P

mors- to było feministyczne spotkanie. A odpowiadała... E tam, czy to ważne skoro nie znasz? :)

ps. lukasz- jak mówię brzydkie słowa to mi wąsy rosną.

ps. mors- ja? Czekoladę? Nie było...
maratonka
- 09:57 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
Raczej z czekoladą - kiedyś w co drugim wpisie miała czekoladę. ;)
mors
- 00:06 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
A która to jest Maratonka? Ta z wąsem i fajką? :D
lukasz78
- 23:52 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Co te młode damy robią w damskim towarzystwie? ;)

Ciekawe, która to tak rezolutnie odpowiadała. ;>
mors
- 23:50 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Penis w czekoladzie? Wy w tym Wrocławiu to macie oryginalną kuchnię :D
lukasz78
- 23:42 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odczt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum