Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Zła wiadomość. Końca świata nie będzie.

Czwartek, 21 marca 2013 | dodano:22.03.2013
Km:30.00Km teren:0.00 Czas:01:30km/h:20.00
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Trek 7100
Ludzie sami się wyniszczą. Dla niektórych (na szczęście) koniec świata był właśnie dzisiaj...



Mijałam powypadkową scenerię jadąc na uczelnię. Dobrze, że zginął tylko kierowca, któremu przyszło do głowy przy wyjeździe ze stacji zawrócić przez 3 pasy z ograniczeniem do 70 km/h tuż za zakrętem i przejedzie po słupkach. Jednego idiotę mniej. Motocyklista nie miał by szans.



Miejsce wypadku w drodze powrotnej (na GTXie). W oddali zapalone znicze.




Uzupełnianie płynów w trakcie treningu i po jest bardzo ważne... Pojechałam więc uzupełniać do Olimpowej pieczary, gdzie była ustawka na "Art of Freedome". Miało być kilka osób- było 20 :)



Powrót o 2.00- w drugim wpisie, bo...

komentarze
Racja.
maratonka
- 22:46 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
Raz sugerujesz, że można wyjeżdżać wcześnie i bez pośpiechu a innym razem dowodzisz, że nie można. ;p
mors
- 22:36 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
W tym miejscu bym się nie pchał. Jak napisałem wcześniej, wszystko w granicach rozsądku.
romulus83
- 22:02 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
Akurat to zdanie jest nacechowane negatywnie w odniesieniu do pośpiechu, więc dalej coś Ci nie idzie :]
maratonka
- 20:58 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
"Czy naprawdę nie można wyjechać te 5 min wcześniej bez spinania się i gnania na łeb na szyję? "

- zdecyduj się ;p
mors
- 20:33 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
Mors- a czy kiedykolwiek napisałam, że jestem z tego dumna i to pochwalam?

Ken- polskie drogi nie są przystosowane do szybkiej jazdy. A już na pewno nie jest od tego miasto. Jak się niedawno ścigał we Wrocławiu na ulicy gościu to wjechał na chodnik i przygniótł rowerzystę do betonowej ściany. Tak się kończą wyścigi.
maratonka
- 20:24 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
M,: przecież sama nierzadko przyznajesz, że jedziesz na ostatnią chwilę/spóźniona i bojkotujesz czerwone światła...
mors
- 18:04 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
Ja jeśli gdzieś jadę to wyjeżdżam tak, że zawsze mam zapas czasowy. Nie zawsze piractwo wynika z pośpiechu, dużo osób lubi szybką jazdę :) Dużo też nie umie jeździć, tym bardziej szybko :/
Kenhill
- 11:08 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
WrcNam- co bidon to lepszy :P Oby tylko nam udało się nie trafić na taką nieprzystosowaną do myślenia jednostkę...

quartez- MY nie wykończymy. MY jesteśmy zagrożeni ;)

biker- nie mam pojęcia! Byle przejechać- nawet na czerwonym. Bo dojedzie suma summarum 5 minut (albo nawet i nie) szybciej! Droga jak droga- co za idiota wpada na pomysł zawracania z nota bene 4(!) pasa z prawej na drodze szybkiego ruchu?

szarlotka- malibu drogie :P A tu jeszcze był orzech laskowy i porzeczka. Zakupy "na zapas" ;)

romulus- trzeba się pchać? Zawracać na trzypasmówce (w tym miejscu to nawet cztero) ze skrajnie prawego pasa? Na drodze z ograniczeniem do 70 km/h? Może chciał się wepchnąć do nieba...

Ken- tak jest! Niby wyprzedzisz, a za chwilę światła i i tak na jedno wychodzi. Czy naprawdę nie można wyjechać te 5 min wcześniej bez spinania się i gnania na łeb na szyję? Przynajmniej inni nie ucierpią...
maratonka
- 10:20 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
Minute dłużej pojedziesz a bezpieczniej pojedziesz. Niestety wszelkie spieszenie się ma chyba tylko sens na autostradach/ekspresówkach bez ograniczeń/dwupasmowych. Sam kiedyś się spieszyłem, wyprzedziłem dwa samochody, które się niby wlekły, dojeżdżam do jednych świateł, później drugich a oni za mną :x
Kenhill
- 07:37 sobota, 23 marca 2013 | linkuj
Czasem trzeba się pchać, żeby nie stać na wylocie w nieskończoność. Nie mniej wszystko w granicach rozsądku i przy zachowaniu bezpiecznej odległości. Sam niezmiernie rzadko się pcham. Przeważnie przy wolnej lewej.
romulus83
- 21:21 piątek, 22 marca 2013 | linkuj
To malibu nie wypada?
szarlotka
- 10:19 piątek, 22 marca 2013 | linkuj
Ja wczoraj też widziałem scenerie powypadkową... klasyczny lewoskręt ale facet jadacy prosto miał zielone a tu mu nagle przed nosem ziu! Było łup i Berlingo skasowane i honda zmieniła geometrie przedniej osi;/ Sami się pozabijamy - to prawda ale czemu wykończymy też innych??
Ksiegowy
- 06:48 piątek, 22 marca 2013 | linkuj
Bidon robi wrażenie ;-D
Szkoda, że przy eliminacji nieprzystosowanych jednostek cierpią też niewinni, którzy spokojnie próbują np. dojechać do domu po pracy.
WrocNam
- 04:00 piątek, 22 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kogod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum