Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Wykańczający czwartek.

Czwartek, 13 grudnia 2012 | dodano:13.12.2012Kategoria Praca
Km:39.00Km teren:0.00 Czas:02:30km/h:15.60
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Trek 7100
Najpierw do biblioteki poudawać, że czegoś szukam do pracy mgr, potem do promotora pościemniać, że mocno jestem zaangażowana w temat (którego nota bene jeszcze nie mam... :P).

Promo miał konsultacje od 15.00. Wpadam 14.55, a tam korytarz pełen ludzi. Telefonicznie się z DeeRem dogadałam, że wejdę jako pierwsza, bo na 16.00 mam do pracy. Fakt ten w oczach czekających w kolejce studentów wcale do nich nie przemówił :P Cóż, jak się jest na piątym roku ma się inne przywileje niż na pierwszym (na pierwszy w zasadzie nie ma się żadnych).

Promo się i tak spóźnił, do pracy dojechałam prawie na styk.

Godzina zajęć
45 minut treningu w tym 30 minut podbiegów w intensywnością 91% HRmax
2 godziny zajęć

Oraz na koniec dobijający powrót do domu. Dystans 14 km jechałam GODZINĘ. Wcale nie było trudnych warunków. Chociaż nie, były... Trudne warunki w mojej głowie. Momentami na pustej drodze jechałam z zamkniętymi oczami. Po prostu wykończona.

Na tyle, że zamiast prysznica marzyłam dzisiaj o rozpuszczeniu się w wannie z gorącą wodą. Kolejne marzenie spełnione! Do tego gorąca earl grey z miodem i odżyłam. Na tyle by mieć siłę zrobić wpis i umyć zęby.

Tym samym bajka o Smoku Wawelskim znowu musi poczekać...


komentarze
Uśmiałem się do łez oglądając filmik z odśnieżania.
Zimowo pozdrawiam :-)
Darecki
- 14:43 środa, 19 grudnia 2012 | linkuj
miało byc becauseilovemybike, ale sie nie miescilo i skrocilem o dwie literki:)
causeilovemybike
- 16:44 wtorek, 18 grudnia 2012 | linkuj
To uprzejmie zapraszam Panie do odbycia studiów na WPiA UŁ;]
//żeby nie było wątpliwości zapraszająca jest absolwentką in spe studiów dziennych jednolitych magisterskich.
alkor
- 21:28 poniedziałek, 17 grudnia 2012 | linkuj
@Goofy601- muszę w końcu umyć, raz w roku chociaż :P

@alkor- oczywiście, że ma przywileje- inaczej traktują Cię wykładowcy, że o promotorze już nie wspomnę. Na piątym roku jesteś już na wylocie, na pierwszym roku jest przesiew. Jest to naturalna kolej rzeczy.

A zdjęcie, cóż... Po prostu fotogeniczna jestem :P

@Żell- przestań mi maziać po moim bloku!

@couseilovemybike (dłuższego pseudonimu się nie dało? :P)- czwartek jest dla mnie względnie pozytywnym dniem, gdyż po czwartku mam już weekend... Więc ja się tam na niego cieszę :)

@Savil- otóż to. Co do bieżni- biegałabym po Wrocławiu :D

@Mors- raczej sposób na nielegalną jazdę po ulicy- cóż przyjemnego jest w jeździe po chodniku? Korzystam w bardzo skrajnych przypadkach :)
maratonka
- 21:02 poniedziałek, 17 grudnia 2012 | linkuj
O, sposób na legalną jazdę po chodnikach! ;D;D
mors
- 00:07 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Coś na poprawę humoru dla Ciebie - dwa kółka i bieganie ^.^ Tu.
Savil
- 00:05 sobota, 15 grudnia 2012 | linkuj
Oczywiście, że im starszy rok tym więcej przywilejów. Panie w dziekanacie już poznają, korytarze i sale nie mają tajemnic... A pierwszy rocznik dopiero próbuje zasłużyć na dumne miano studenta ;)
Savil
- 23:35 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
u mnie z kolei czwartek zaczyna się już w srodę i kończy dopiero w piątek:/
causeilovemybike
- 22:44 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
ej TY Mazia przepraszam,poprawię się(kiedyś)
gello1
- 22:26 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
Ciekawe podejście... piąty rok nie jest w niczym lepszy od pierwszego, drugiego, trzeciego i czwartego. Ewentualnie w swojej głowie;] albo właśnie jak konkretny pracownik uzna, że się danemu osobnikowi coś należy. Więc gdzie tu mowa o przywilejach? Za co? Za to, ze się dotarło do końcówki studiów? Rzeczywiście- niesamowite osiągnięcie:D

A poza tym- genialna fota^^
alkor
- 17:47 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
Umyte zęby na pierwszym planie :) Trochę "ecru" ale widać że się błyszczą :P
Goofy601
- 12:16 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
Bajdełej- zwracając się na TY do wielkich osobistości używa się WIELKIEJ litery! :P
maratonka
- 11:22 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
Przecież spałam. Właśnie wstałam godzinę temu :P

causeilovemybike- nie to, że ich nie lubię- w zasadzie lubię, bo u mnie w czwartki są piątki. Ale fakt, zawsze najbardziej męczące :)
maratonka
- 11:21 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
Magda a kiedy ty śpisz i czy wogóle?
gello1
- 10:48 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
Widzę, że nie tylko mnie czwartki niespecjalnie przypadają do gustu:)
causeilovemybike
- 01:06 piątek, 14 grudnia 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zarzw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum