Pyk krawężnik znikł.
Piątek, 16 listopada 2012 | dodano:16.11.2012Kategoria Praca
Km: | 26.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 22.46 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Co raz mniej urozmaiceń na mojej codziennej trasie. A taki był wysoki...
Co zrobić gdy jest godzina 23.00 a do godziny 13.00 następnego dnia trzeba oddać dwa projekty? Zaprosić Martę, napić Martini, pogadać o życiu, pośmiać się z życia i ogarnąć zadanie domowe. I tak nie chciało mi się go dowieźć przed 13.00, bo na 16.00 miałam jechać na zastępstwo do pracy. Na cóż więc dwa kursy robić, skoro można zjeść jajecznicę z kiełbasą, pomidorem i pieczarą. Napić się soku pomarańczowego. Znów pośmiać się z życia.
Aśmysienajebay (a tak naprawdę to ani trochę ;))
Pocałowałam na uczelni klamkę do pieczary pani doktor, ale tego się spodziewałam. Wsunęłam system motywacji i oceny pracowników przez szparę pod drzwiami i pojechałam na zdrowe plecy i pilates.
Wielbię prezesa Olimpu, który wyhaczył mi kurtkę na Allegro z Goretekstem. Sądziłam, że po niegdyś usłyszanych słowach (w odpowiedzi na narzekanie na HyVent Northfejsa) "W goreteksie też się spocisz" pozostało mi zaakceptować mokre ciuchy pod kurtką, choć nie padało. Nic bardziej mylnego. Goretex naprawdę wypaca pot, utrzymuje temperaturę ciała i podszewka kurtki nie jest zapocona.
A kosztowała mnie całe 100 zł. I czapkę dostałam gratis. Obawiałam się, że może została już potraktowana jakimś detergentem, ale skoro jeszcze żyje i oddycha to chyba jednak mi się udało. Z wyglądu szału nie ma, ale od kiedy ja patrzę na opakowanie. Chociaż nie... W kwestii ubrań- raczej zawsze. Ale ta cena... I to jeszcze za XCR... Campusowy softshell poszedł w odstawkę. Komfort jazdy +10.
A tak jeszcze mi się przypomniało. Stan via ferraty na El Caminito del Rey. Teraz zaczęłam się zastanawiać. Zastanawiać czy nie wykupić lepszego ubezpieczenia.
Co zrobić gdy jest godzina 23.00 a do godziny 13.00 następnego dnia trzeba oddać dwa projekty? Zaprosić Martę, napić Martini, pogadać o życiu, pośmiać się z życia i ogarnąć zadanie domowe. I tak nie chciało mi się go dowieźć przed 13.00, bo na 16.00 miałam jechać na zastępstwo do pracy. Na cóż więc dwa kursy robić, skoro można zjeść jajecznicę z kiełbasą, pomidorem i pieczarą. Napić się soku pomarańczowego. Znów pośmiać się z życia.
Aśmysienajebay (a tak naprawdę to ani trochę ;))
Pocałowałam na uczelni klamkę do pieczary pani doktor, ale tego się spodziewałam. Wsunęłam system motywacji i oceny pracowników przez szparę pod drzwiami i pojechałam na zdrowe plecy i pilates.
Wielbię prezesa Olimpu, który wyhaczył mi kurtkę na Allegro z Goretekstem. Sądziłam, że po niegdyś usłyszanych słowach (w odpowiedzi na narzekanie na HyVent Northfejsa) "W goreteksie też się spocisz" pozostało mi zaakceptować mokre ciuchy pod kurtką, choć nie padało. Nic bardziej mylnego. Goretex naprawdę wypaca pot, utrzymuje temperaturę ciała i podszewka kurtki nie jest zapocona.
A kosztowała mnie całe 100 zł. I czapkę dostałam gratis. Obawiałam się, że może została już potraktowana jakimś detergentem, ale skoro jeszcze żyje i oddycha to chyba jednak mi się udało. Z wyglądu szału nie ma, ale od kiedy ja patrzę na opakowanie. Chociaż nie... W kwestii ubrań- raczej zawsze. Ale ta cena... I to jeszcze za XCR... Campusowy softshell poszedł w odstawkę. Komfort jazdy +10.
A tak jeszcze mi się przypomniało. Stan via ferraty na El Caminito del Rey. Teraz zaczęłam się zastanawiać. Zastanawiać czy nie wykupić lepszego ubezpieczenia.
komentarze
Tutaj łapali groźnych bandziorów na rowerach :)
Krawężnik do likwidacji
rowerzysta z os. Sobieskiego - 11:42 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
Krawężnik do likwidacji
rowerzysta z os. Sobieskiego - 11:42 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
Jeździsz po tej stronie Mostów Jagiellońskich? Odważna jesteś :) W lipcu kolega dostał tam mandat 50 zł. Zaczaili się tutaj: [url=http://goo.gl/maps/ViKDL][/url]
Ja tam wolę poświęcić 2 minuty i jechać drugą stroną (ciąg pieszo rowerowy).
Swoją drogą mogliby zlikwidować też krawężnik za mostami przy wjeździe na ul. Kanałową w stronę stadionu [url=http://goo.gl/maps/sqWhr][/url] rowerzysta z os. Sobieskiego - 11:35 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
Komentuj
Ja tam wolę poświęcić 2 minuty i jechać drugą stroną (ciąg pieszo rowerowy).
Swoją drogą mogliby zlikwidować też krawężnik za mostami przy wjeździe na ul. Kanałową w stronę stadionu [url=http://goo.gl/maps/sqWhr][/url] rowerzysta z os. Sobieskiego - 11:35 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj