maratonka
Wiosnopad
Wtorek, 13 listopada 2012 | dodano:13.11.2012Kategoria Praca
| Km: | 45.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 | ||
Jest pomysł, aby w styczniu przy okazji wyprawy na Mulhacén zaliczyć El Caminito del Rey. Na samą myśl mam serce w gardle.
komentarze
Wygląda groźniej niż ECdR, jednak wydaje mi się, że jest lepiej zabezpieczony. Przynajmniej nie ma dziur w deskach ;) A ten w Hiszpanii nie wiadomo czy nie jest zamknięty ze względu na zbyt duże niebezpieczeństwo. Się okaże.
A do Chin też się wybiorę, dzięki za sugestię ;)
maratonka - 12:33 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
A do Chin też się wybiorę, dzięki za sugestię ;)
I jeszcze film http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=NsGC0lZ-5g8#!
sebekfireman - 09:12 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
Eeeee El Camino del Rey to dla mięczaków jest :P Lepiej do Chin się przejechać na ten szlak http://klyker.com/worlds-most-dangerous-hiking-trail-25-photos/
sebekfireman - 09:11 sobota, 17 listopada 2012 | linkuj
Savil- staram się. Co tam męska część grupy zarządzi to się podporządkuję. Na miejscu się okaże czy w ogóle da radę tam wejść.
WrocNam- akurat na ćwiczenie równowagi po tych żelaznych belkach, masz rację. Chyba dokupię bagaż ;)
oelka- a wiesz, że masz rację...? I kolejny bagaż na spadochron. Będę spłukana...
maratonka - 23:06 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
WrocNam- akurat na ćwiczenie równowagi po tych żelaznych belkach, masz rację. Chyba dokupię bagaż ;)
oelka- a wiesz, że masz rację...? I kolejny bagaż na spadochron. Będę spłukana...
Fajna trasa :-> Kamera zawsze nieco zmienia pole widzenia. Jednak poza uprzężą warto chyba jeszcze rozważyć wzięcie spadochronu...
oelka - 22:58 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
Yyyyych. Uważaj na siebie? A najlepiej wcale tam nie jedź, będziemy tęsknić i bać się o Ciebie ;)
Aż poszukam, czy i u nas nie wychynęły jakieś kwiatki? :)
Savil - 00:39 środa, 14 listopada 2012 | linkuj
Komentuj
Aż poszukam, czy i u nas nie wychynęły jakieś kwiatki? :)
