Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Ile kozaków w lesie!

Środa, 3 października 2012 | dodano:03.10.2012Kategoria Królowa Szos
Km:19.00Km teren:0.00 Czas:01:10km/h:16.29
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Królowa Szos
Całe dwa. Trzy. Ja też się liczę.





Na i z uczelni. Ciepło, cieplej, GORĄCO! Złota jesieni trwaj!

komentarze
Super wygladasz. Kozaki są ok. michel - 14:49 poniedziałek, 17 października 2016 | linkuj
Skąd Ty tam wiesz kto to był.

I jak poszukiwania? Chyba bida, skoro chrupiesz ostatnio co popadnie. :P
maratonka
- 21:49 piątek, 5 października 2012 | linkuj
"księży" - to nie był ksiądz! ;D
No ja właśnie trafiłem tutaj szukając flądry.
PS. morsy chrupią flądry. ;)
mors
- 21:32 piątek, 5 października 2012 | linkuj
Rycerzu bez siedziby (jeszcze)- uświadamiając mnie o istnieniu czarnych charakterów na myśl przywodzisz mi psychopatycznego mordercę, który ostrzega przed sobą samym. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Ta troska o obcą osobę jest co najmniej zastanawiająca.

Morsik- idź sobie jakiejś flądry poszukać, a nie mi tu księży odstraszasz. I od kiedy ja żartuję na swoim blogu...

Ale szukając flądry nie zapomnij pilnować moich wpisów, czy dobry rower wybrałam. Poprawione! :)
maratonka
- 23:18 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Tabelka z danymi wyjazdu mówi o Treku, a zdjęcie mówi co innego. ;p
Uważaj na połamane brzozy i sztuczną mgłę!
@Rycerz: daj spokój, Ona tylko żartuje z tą "księżniczką". ;)
mors
- 15:31 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Z rowerem, a jakże, wolny czas (którego mam niewiele) spędzam na wycieczkach właśnie. I z mechanicznymi rumakami również, lecz bez zamku:) Lecz oto przymierzam się do kupna pewnej niewielkiej siedziby, którą wyremontuję na godną szlachty:))
Z pewnością wiesz, iż są ludzie, którzy szkodzą i niszczą z czystej złośliwości. Nie potrzeba im powodu...
Z drugiej strony strzeżonego... Uważaj na siebie i oby na Twej drodze zjawiali się tylko dobrzy ludzie.
Ukłony


Rycerz Bez Konta (na BS) - 12:29 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
A nawet jakby chciał- po to mam judo w poniedziałki, żeby przez cały tydzień pamiętać jak zrobić dźwignię w razie WU.
maratonka
- 11:43 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Maratonko - myślę, że jesteś o tyle bezpieczna, że nikt nie ma powodu Ci szkodzić - bo i po co?
Savil
- 11:38 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Rycerzu bez konta <w banku>, ale mniemam, iż z rowerem- masz rację, że dosyć mocno się obnażam (i wcale nie mowa tu o ubiorze). Sama się nad tym zastanawiałam nie raz, nie dwa. Jakby ktoś chciał mnie dopaść to nie miałby większego problemu zakładając, że jego IQ jest na co najmniej moim poziomie. ;) Na razie spoglądam na świat przez różowe okulary (niestety tylko oprawki są w tym kolorze), mam świadomość brutalności jaka się ujawnia, ale staram się w główce idealizować otoczenie na własną korzyść, inaczej psychicznie bym nie wyrobiła i dostosowała się do reszty maruderów. Sprawa obnażania do przemyślenia.

fatal- powiedzmy, że się wybroniłeś (:

mors- nadużywasz ostatnio pewnego słowa. Chyba nie muszę Cię uświadamiać jakiego ;)

Savil- ktoś to musi nosić, żeby ktoś inny mógł drwić :P
maratonka
- 10:55 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Wszystko bardzo ładne i las i w ogóle, tylko, czy nie boisz się, Księżniczko Maratonko, tak... tego... no... prezentować?
Wiadomo to, kto po drugiej stronie kabla siedzi? Czy aby szlachetny i prawy?
Uprzedzając: nie mam konta, bo i po co, ale czasem czytam opowieści rowerzystów z BS. Korzystając z nich często sam planuję ciekawe wycieczki np. do Perły Zachodu i wieży w Siedlęcinie ostatnio...
Tak czy inaczej zabawny Twój blog.
Ukłony
Rycerz Maruda Bez Konta - 09:25 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
hehe :)
amiga
- 08:50 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Coś merytorycznego, dla odmiany ;) otóż rower się nie zgadza. ;]
mors
- 23:19 środa, 3 października 2012 | linkuj
Też widywałam różne rzeczy, ale żeby zaraz to nosić? ;)

A co do "chrupałbym" i pochodnych - bardzo przepraszam za niestosowny komentarz: What would I do to Hermione.
Savil
- 23:09 środa, 3 października 2012 | linkuj
Chrupałbym (ściółką pod kołami).
mors
- 22:57 środa, 3 października 2012 | linkuj
Widywałam takie] i takie] . Moje są akurat jesienne, nieocieplane, a mamy jesień i poprzednie dni nie zapowiadały 20 stopni.

A na lato kupiłam sobie SANDAUA. Nie gustuję w koronkowych kozaczkach...
maratonka
- 22:36 środa, 3 października 2012 | linkuj
Kozaki latem? No już bez przesady... o.0

Wszyscy rzucili się na kozaki grzyby, mnie pozostaje zająć się resztą ;)
Savil
- 22:28 środa, 3 października 2012 | linkuj
Oj Dżel... Ty nie na czasie jesteś. Nie wiesz, że kozaki występują latem, jesienią, zima i wiosną? Totalnie ograniczony zakres "modowego" myślenia. Kup sobie AVANTI. ;)
maratonka
- 21:15 środa, 3 października 2012 | linkuj
ło to już mamy zimę? Kurde a gdzie jesień?
gello1
- 21:11 środa, 3 października 2012 | linkuj
devilek- obawiam się, że mają do wyboru owe kozaki i muchomory te drugie smakowałyby lepiej :P

fatal- odczuwam dyskomfort, gdy mnie ktoś do zwierząt porównuje. Zmień wydźwięk komentarzy. To nie prośba, to rozkaz księżniczki z BAJKiem.

Nieudolny ten komplement, ale dziękuję :P
maratonka
- 21:10 środa, 3 października 2012 | linkuj
Kozaczki, rowerek ... ;) Takiego kozaka, tylko dobrze poobracać i schrupać. Ofc na patelni, tego jednego z dwóch ;]
devilek
- 20:19 środa, 3 października 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iodty
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum