W gorszych czasach, skrajnej biedzie- nigdy Woretex nie zawiedzie!
Środa, 12 września 2012 | dodano:12.09.2012Kategoria Praca
Km: | 38.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:43 | km/h: | 22.14 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Spojrzałam rano w niebo: "Eeee chyba nie będzie padać".
2 godziny później nie miałam żadnej suchej części garderoby. A nie, miałam. W plecaku. Jedyne co miałam na deszcz dzisiaj to znaleziony pokrowiec Salewy na różową Pumę.
Ze zdziwieniem (i satysfakcją) mijałam kolejnych rowerzystów z zapalonymi lampkami pomimo, iż do zmroku daleko było.
Poza tym edukowałam pieszych...
I mają okazje przejeżdżać Robotniczą zwróciłam uwagę roweromężczyźnie, że jedzie pod prąd kontrapasem.
A ostatnio na DDRze prawie bym zarobiła otwierającymi się drzwiami od zaparkowanego samochodu na Kasprowicza. Mam focha i będę tam jeździć ulicą.
A tutaj podręcznikowe "Suche morze". Podczas gdy w Sopocie ograniczają rowerzystom prędkość do 10 km/h, bo stwarzają zagrożenie dla pieszych (na DDRze!), Toruńska policjantka uważa, że rowerzysta powinien jechać DDRem, podczas gdy z poniższego filmu można wywnioskować, że jechał on co najmniej z 30 km/h. Poza tym nie było DDRu po jego stronie, więc pieprzy głupoty blondyna. Ale jak zawsze rowerzysta też musi być winny. Nawet gdyby nie był, to przecież zawsze albo zabraknie mu kasku, albo kamizelki, albo światełka odblaskowego albo różowej wstążeczki i zostanie to wypomniane.
Tu nie Ojropa panie, tu je Polska!
I to bezmyślne dziecko!
A tak jeszcze refleksja odnośnie dzieci- jak można do szkoły się ubierać w czarne zakolanówki i krótkie spodenki? Jeżeli w moich oczach jest to dosyć wyzywające to co dopiero w oczach napalonych nastolatków? Rok szkolny się zaczął, zaczną się zabawy w słoneczko...
Dobre to :D
komentarze
A jeszcze co do ulewnego deszczu - pewien znany mi Kot mawia "gdybym nosił stringi, to nawet sznurek miałbym mokry". Nigdy jednak nie fał się namówić na przetestowanie tego twierdzenia ;)
Savil - 00:55 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Odnośnie stóp, wody i zimna, jest też odwrotna "szkoła". ;)
Na mokro przy -10*C
:) mors - 23:15 środa, 12 września 2012 | linkuj
Na mokro przy -10*C
:) mors - 23:15 środa, 12 września 2012 | linkuj
To mnie bardziej martwi zamoczenie butów niż stóp - stopy najwyżej wytrę [owszem, czasem zmarzną], a o buty trzeba dbać. A kiedy się coś cudem dostanie na mój rozmiar, to dbać trzeba w dwójnasób... ^^''
Chociaż woretex to wygodny materiał, tylko nie oddycha ;) Savil - 23:00 środa, 12 września 2012 | linkuj
Chociaż woretex to wygodny materiał, tylko nie oddycha ;) Savil - 23:00 środa, 12 września 2012 | linkuj
Ależ te małolaty płci żeńskiej chcą, aby małolaty płci męskiej napalały się na nie tak, żeby aż zostawiali za sobą jakieś mokre ślady na podłodze albo co. Tylko jak to małolaty mają do siebie - nie są dojrzałe ergo nie wiedzą, co to są konsekwencje popełnianych czynów.
Podziwiam, że jeździsz po Wrocławiu. Ja za każdym razem jak przejeżdżam choćby niedaleko centrum, to mam momentalnie nerwicę wegetatywną i wrzody na żołądku. Tu nie da się jeździć ani po jezdni ani po DDRach. Jednak jeśli mam wybierać, to ostatnimi czasy wybieram jezdnię. Saovine - 20:34 środa, 12 września 2012 | linkuj
Komentuj
Podziwiam, że jeździsz po Wrocławiu. Ja za każdym razem jak przejeżdżam choćby niedaleko centrum, to mam momentalnie nerwicę wegetatywną i wrzody na żołądku. Tu nie da się jeździć ani po jezdni ani po DDRach. Jednak jeśli mam wybierać, to ostatnimi czasy wybieram jezdnię. Saovine - 20:34 środa, 12 września 2012 | linkuj