Czy jest na sali lekarz?!
Środa, 5 września 2012 | dodano:05.09.2012Kategoria Praca
Km: | 15.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:35 | km/h: | 26.57 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Zaznaczam, ze ginekolog na nic się tu zda!
Co może być przyczyną uwypuklenia kości grochowatej? Przy chociażby dotyku i przywodzeniu dłoni odczuwalny dosyć mocny ból. Nie kojarzę, żebym się uderzyła, w pewnym momencie po prostu zaczęła boleć ręka podczas ruchów w stawie promieniowo-nadgarstkowym. Bo już się naczytałam o złamaniach, powstawaniu stawów rzekomych co mnie ani trochę nie uspokoiło. Wcześniej był problem z tym nadgarstkiem po tripie nad morze (przy robieniu pompek bolał). Potem przeszło i teraz takie cuda.
Leniwy poranek. PORANEK. Dobre sobie. Przedpołudnie, południe i popołudnie. 11-13.
Wpadła gŻanka. Na lunch:
Lody czekoladowe z polewa bananowo-czekoladową i białymi Michałkami. Zaznaczam, ze lody były te najtańsze robione na mleku, więc w zasadzie posiłek niskokaloryczny :P
Beztrosko... Wpieprzamy te setki kalorii, które trzeba będzie spożytkować.
Niejeden (kot) chciałby się pałętać między takimi nogami:
Moja hodowla. Kiedyś będzie tarantulą.
gŻanka grzała swe nogi na słońcu, a ja relaksowałam... "Relaksowałam" się szorując lakier z widelca WRW.
Brat uznał, że nie trzeba zdzierać lakieru do samej stali, więc taki stopień zmatowienia powinien wystarczyć do pokrycia nową bazą.
Po ściernej sielance 15 km do pracy, parę godzin treningu, powrót biegiem. Cóż to był za przyjemny bieg dzisiaj! A raczej mógłby być gdyby nie zmęczenie nóg po 5 km odczuwalne jak po półmaratonie. Kości piszczelowe dają w kość ;) Rozsądnie nie chcąc przedobrzyć zakończyłam bieg na 10 km i pozostałe 6 kosztowało mnie 1,50 zł. Bilet autobusowy. A mógłby być taki ładny czas na 15 km...
Co może być przyczyną uwypuklenia kości grochowatej? Przy chociażby dotyku i przywodzeniu dłoni odczuwalny dosyć mocny ból. Nie kojarzę, żebym się uderzyła, w pewnym momencie po prostu zaczęła boleć ręka podczas ruchów w stawie promieniowo-nadgarstkowym. Bo już się naczytałam o złamaniach, powstawaniu stawów rzekomych co mnie ani trochę nie uspokoiło. Wcześniej był problem z tym nadgarstkiem po tripie nad morze (przy robieniu pompek bolał). Potem przeszło i teraz takie cuda.
Leniwy poranek. PORANEK. Dobre sobie. Przedpołudnie, południe i popołudnie. 11-13.
Wpadła gŻanka. Na lunch:
Lody czekoladowe z polewa bananowo-czekoladową i białymi Michałkami. Zaznaczam, ze lody były te najtańsze robione na mleku, więc w zasadzie posiłek niskokaloryczny :P
Beztrosko... Wpieprzamy te setki kalorii, które trzeba będzie spożytkować.
Niejeden (kot) chciałby się pałętać między takimi nogami:
Moja hodowla. Kiedyś będzie tarantulą.
gŻanka grzała swe nogi na słońcu, a ja relaksowałam... "Relaksowałam" się szorując lakier z widelca WRW.
Brat uznał, że nie trzeba zdzierać lakieru do samej stali, więc taki stopień zmatowienia powinien wystarczyć do pokrycia nową bazą.
Po ściernej sielance 15 km do pracy, parę godzin treningu, powrót biegiem. Cóż to był za przyjemny bieg dzisiaj! A raczej mógłby być gdyby nie zmęczenie nóg po 5 km odczuwalne jak po półmaratonie. Kości piszczelowe dają w kość ;) Rozsądnie nie chcąc przedobrzyć zakończyłam bieg na 10 km i pozostałe 6 kosztowało mnie 1,50 zł. Bilet autobusowy. A mógłby być taki ładny czas na 15 km...
komentarze
Każdy zakład pogrzebowy jest dobry. Ponoć jeszcze nikt nigdy nie wrócił z reklamacją.
Zanim uzyskasz I grupę przez miesiąc najeździsz się po komisjach lekarskich.
Wszystko przewidziałem. ;p mors - 22:47 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Zanim uzyskasz I grupę przez miesiąc najeździsz się po komisjach lekarskich.
Wszystko przewidziałem. ;p mors - 22:47 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Serio o to piaskowanie pisałem, a to na ręce to od szybkiej jazdy - spojlery, ewolucja.. ;)
Bubi07 - 20:19 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Kosmici porwali jak spałaś na balkonie i wszczepili czip w rękę :p
Miałam coś podobnego. To ganglion. Do ortopedy trzeba pójść i odessać strzykawą (to nic nie boli, tylko nakłucie igłą), ale nie wykluczone, że będzie się to ponawiać. Chyba że poczekasz, aż się samo wchłonie. Jeśli robisz dużo ćwiczeń w podparciach to ja bym to wskazywała jako przyczynę, a nie rower. magdafisz - 19:56 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Miałam coś podobnego. To ganglion. Do ortopedy trzeba pójść i odessać strzykawą (to nic nie boli, tylko nakłucie igłą), ale nie wykluczone, że będzie się to ponawiać. Chyba że poczekasz, aż się samo wchłonie. Jeśli robisz dużo ćwiczeń w podparciach to ja bym to wskazywała jako przyczynę, a nie rower. magdafisz - 19:56 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Muszę Cię pochwalić za szurowanie widelca niejeden facet by się zawstydził jak by to zobaczył.
A i nie zapomnij o podkładzie przed lakierem aby oddzielić to co nie dało ci się usunąć papierkiem. A później lakier najlepiej bazę i klar i wypolerować:D
gello1 - 13:53 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
A i nie zapomnij o podkładzie przed lakierem aby oddzielić to co nie dało ci się usunąć papierkiem. A później lakier najlepiej bazę i klar i wypolerować:D
gello1 - 13:53 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Ja podobne problemy od siedzenia przy kompie, rowerek do tego i czasami nadgarstek daje się we znaki, szczególnie przy dłuższych wycieczkach.
Co do piaskowania, to zawsze też klika g mniej lakieru i prawie ultralight będzie :) kjkj - 07:16 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Co do piaskowania, to zawsze też klika g mniej lakieru i prawie ultralight będzie :) kjkj - 07:16 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Widelec proponowałbym oddać do piaskowania zdecydowanie ładniej będzie wyglądał po polakierowaniu ;)
1. Zmieniaj pozycję dłoni na kierownicy co jakiś czas (rogi, gripy)
2. Jeździj w rękawiczkach żelowych
3. Gripy żelowe.
4. Wydaje mi się że to jest wina pozycji na rowerze postaraj się odciążyć ręce. (nosek siodełka) ciutkę wyżej ;) Maks - 06:55 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
1. Zmieniaj pozycję dłoni na kierownicy co jakiś czas (rogi, gripy)
2. Jeździj w rękawiczkach żelowych
3. Gripy żelowe.
4. Wydaje mi się że to jest wina pozycji na rowerze postaraj się odciążyć ręce. (nosek siodełka) ciutkę wyżej ;) Maks - 06:55 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Chyba już zaczynasz się rozpadać. Kup sobie bilet miesięczny i się nie wygłupiaj. ;]
mors - 22:54 środa, 5 września 2012 | linkuj
Komentuj