Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Duzo. Wszystkiego.

Czwartek, 30 sierpnia 2012 | dodano:30.08.2012Kategoria Praca
Km:58.00Km teren:0.00 Czas:02:32km/h:22.89
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Trek 7100
Pierwszy odzywa się budzik w komórce. Wyciszam.
Jako drugi dwie minuty później przypomina o sobie budzik biały.
Budzik z końmi na tarczy (bratu zabrałam) nie czekał długo- włączył się minutę po białym.
Ostatecznie z łóżka wyrwał mnie budzik w radiu, które jak zawsze ustawione na tyle głośno, abym jak najszybciej go wyłączyła.

Liczę ile godzin przespałam. Niecałe 5. A gdyby tak rolkach pojechać do pracy, można by jeszcze godzinę pospać... Kusi. A maraton? Ech...

"Ogarniam" twarz. Tuszuję rzęsy. Jak zawsze malując te na górnej powiece marszczę czoło. Będą zmarszczki mimiczne. Zawsze można zasłonić opaską. Albo wstrzyknąć botoks.

Wybiegam 15 minut później niż zaplanowałam- nic nowego. Zaraz po obudzeniu przeżuwam dwa wczorajsze placki ziemniaczane z cukrem. Lubię to zestawienie.

Endomondo wskazuje godzinę 6:08 jako start. Zbliżając się do "Żabki" oczyma wyobraźni przeglądam półki ze słodyczami i zastanawiam się co mi da energię na całą drogę. Musli bananowe- bo w promocji było (KitKat 2,15zł!). Otwieram (w biegu), jem (w biegu), wyrzucam papierek (w biegu). Tylko mleko nie było w biegu. Bo mleka w ogóle nie było ;)

Mijają mnie biegiem dwa poranne męskie skowronki. Ubrana w cienką koszulkę zastanawiam się przez następny kilometr czy nie gorąco im w tych bluzach z kapturem. Takie dresiarskie, bawełna 100%. Może hoduja mikroklimat pod pasem neoprenowym na brzuchu?

10 km. Cholera, jednak bym się napiła. Ale skoro 21 zrobiłam bez pojenia to 15 powinnam dać radę. I dałam, przez ostatnie 2 km mając przed oczami fatamorganę butelki z wodą.

2 godzin zajęć siłowych.
Powrót 15 km z Trekiem.
4 godziny przerwy.
13 km z Trekiem.
Salsa
2 godziny przerwy.
Siłowo-aerobowe zajęcia
Zajęcia cardio HR>160
13 km z Trekiem.

Taki to był (nad)aktywny czwartek. A teraz jest już piątek. Sobota-robota, a potem półtora dnia weekendu :)

Jak w tym roku będę mnie tacy panowie do biegu zagrzewać to kto wie, może poniżej 4:30 zejdę ;)



&feature=fvwrel

komentarze
tomek- Co Ty, The Offspring nie poznajesz?!

amiga- jak już hardkor to na całego ;)

lukasz78- nie, na razie próbuję tańszych sposobów. Zresztą... Za młoda i za piękna jestem na botoks ;D Ach no i nie znalazłam jeszcze księcia z zamkiem i złotem w lochach.
maratonka
- 23:13 piątek, 31 sierpnia 2012 | linkuj
No i co, wstrzyknęłaś botoks? :)
lukasz78
- 13:06 piątek, 31 sierpnia 2012 | linkuj
Faktycznie nadaktywny czwartek :)
amiga
- 10:53 piątek, 31 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa inien
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum