Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Półmaraton.

Niedziela, 26 sierpnia 2012 | dodano:28.08.2012
Km:5.41Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Trek 7100
Jazda na grilla, po winogrono, powrót na grilla i w stanie agonalnym jazda do domu.

Rano wybiegłam- jak to rano- na max. 10 km. Co mnie zdziwiło- brak zadyszki nawet po 1 km. Już od dawien dawna planowałam jakąś "dwudziestkę" tylko zawsze brakowało czasu. Albo źle się biegło. Albo coś tam.

Po połowie banana i kawałku sernika 21 km i to wcale w nie najgorszym (jak na mnie!) tempie- 6:10/km. Czas całkowity pół maratonu 2 godziny i 10 minut. Jeżeli w takim tempie pobiec pierwsze 30 km, lub chociaż 25 to całkiem niezła poprawa czasu w tym roku się szykuje!

Kolan w ogóle po biegu nie czułam mimo ciągłego trzaskania o asfalt- z premedytacją, niech się hartują, żebym potem cyrku nie było, że kucnąć przez kilka dni nie mogę.

Buty się spisują. A przy okazji całkiem godnie prezentują. Ale wygląd... Kto by na to patrzył... ;)


komentarze
Najpiękniejszy komplement jaki w życiu otrzymałam. Dziękuję ;*
maratonka
- 23:03 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
No cóż.. jednak masz coś z kobiety. ;)
mors
- 22:36 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Każde znęcanie ma swoje konsekwencje. Będziesz tego żałował, UWAŻAJ :)

Nie była najodpowiedniejsza, bo nie był CAŁY biały, aczkolwiek owszem, spodobała mi się. Właśnie wyraziłam aprobatę wobec Twojego pomysłu, a jednocześnie go zanegowałam. Taka heca!
maratonka
- 22:30 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Przyznałaś pośrednio, że to najodpowiedniejsza ksywka. ;p
Mógłbym się tak jeszcze spoooro poznęcać. ;p
mors
- 22:26 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Ok... Ale powtarzając po Tobie jak papuga nie przyznałam Ci w niczym racji. I już więcej nie zaakceptuję Twoich ksywek dla moich rowerów. Skoro tak skrzętnie to notujesz i wypominasz O! BTW- marny sroM
maratonka
- 22:22 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Chociażby ''Całobiały'' ;p
Marny mors wymyślił, a półmaratonka powtarzała to z dumą przez półroku. ;p
mors
- 22:20 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
mors- Narobienie wstydu mogłoby Ci przysporzyć tyle kłopotu co znalezienie przerębla latem w Polsce, a i tak nic by z tego nie wyszło, bo ja na wszystko mam odpowiedź. W końcu półmaratonka zawsze ma PEŁNĄ rację. ;)

maratonka
- 22:13 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
półmaratonka chyba dwieście drugi ;p bym chwilę poszukał i bym Ci narobiłwstydu ;)

Savil, zważ, że biegniecie/chodzicie na drastycznie różnych przełożeniach! ;D:D
mors
- 19:12 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Savil, jak mogłaś pomyśleć, że półmaratonem nazwałabym marszobieg. Ta zniewaga krwi wymaga :P

Mors po raz drugi odkąd go znam-nie znam ma rację.

Kobzieta? A z Ciebie pewnie niezły chrapek :P
maratonka
- 11:01 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Mors, znasz moje podejście - wszystko co powiesz, może być wykorzystane przeciwko Tobie, albo tak, żeby było zabawniej ;)

Co do czasu - niektórzy jeszcze mają system bieg-marsz, więc zapis nie był jasny. Zwłaszcza, że z prędkością 6,5km/h to ja potrafię chodzić, więc byłby to dość wolny bieg...
Savil
- 23:35 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Kobzieta to archaizm ;p - po takim omnibusie nie spodziewałem się takiego pytania. ;)

6 minut i 10 sekund na kilometr, imho.
To chyba nie jest Twój dzień. ;)
mors
- 22:18 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Mors - Kobzieta to skrzyżowanie kobiety z kobzą? ^.^

Maratonko - co znaczy 6:10/km? Bo kombinowałam i rozgryźć nie mogę. Zapewne jakaś jednostka biegacza.
Savil
- 22:12 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
No bo facetowi nie przystoi ;p ale kobzietom i owszem ;p
Aprobatę wyrażam np. w komentarzach na blogach. ;p;p
mors
- 21:38 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
WrocNam- nie łap za słówka :P Nie czułam BÓLU w kolanie. Kolana czuję. Czuję, że są tam gdzie powinny być. Chociaż po 30 km zacznę się pewnie zastanawiać czy jeszcze biegnę czy już bardziej idę. I czy mam kolana :P

mors- a myślałam, ze ulubiony morsowy kolor to biały, niebieski... Takie ZIMNE. A Ty mi tu z fioletem wyskakujesz jak Calineczka :P Jeśli fioletu nie używasz to jak wyrażasz swoją aprobatę wobec niego?
maratonka
- 20:58 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
To masz już biało-fioletowy komplet. Moje ulubione kolory ;p
(fioletu nie używam, oczywiście ;p ).
mors
- 20:39 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Jeśli nie czułaś kolan, sprawdź czy nadal są na swoim miejscu ;-)
WrocNam
- 02:42 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum