Półmaraton.
Niedziela, 26 sierpnia 2012 | dodano:28.08.2012
Km: | 5.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Jazda na grilla, po winogrono, powrót na grilla i w stanie agonalnym jazda do domu.
Rano wybiegłam- jak to rano- na max. 10 km. Co mnie zdziwiło- brak zadyszki nawet po 1 km. Już od dawien dawna planowałam jakąś "dwudziestkę" tylko zawsze brakowało czasu. Albo źle się biegło. Albo coś tam.
Po połowie banana i kawałku sernika 21 km i to wcale w nie najgorszym (jak na mnie!) tempie- 6:10/km. Czas całkowity pół maratonu 2 godziny i 10 minut. Jeżeli w takim tempie pobiec pierwsze 30 km, lub chociaż 25 to całkiem niezła poprawa czasu w tym roku się szykuje!
Kolan w ogóle po biegu nie czułam mimo ciągłego trzaskania o asfalt- z premedytacją, niech się hartują, żebym potem cyrku nie było, że kucnąć przez kilka dni nie mogę.
Buty się spisują. A przy okazji całkiem godnie prezentują. Ale wygląd... Kto by na to patrzył... ;)
Rano wybiegłam- jak to rano- na max. 10 km. Co mnie zdziwiło- brak zadyszki nawet po 1 km. Już od dawien dawna planowałam jakąś "dwudziestkę" tylko zawsze brakowało czasu. Albo źle się biegło. Albo coś tam.
Po połowie banana i kawałku sernika 21 km i to wcale w nie najgorszym (jak na mnie!) tempie- 6:10/km. Czas całkowity pół maratonu 2 godziny i 10 minut. Jeżeli w takim tempie pobiec pierwsze 30 km, lub chociaż 25 to całkiem niezła poprawa czasu w tym roku się szykuje!
Kolan w ogóle po biegu nie czułam mimo ciągłego trzaskania o asfalt- z premedytacją, niech się hartują, żebym potem cyrku nie było, że kucnąć przez kilka dni nie mogę.
Buty się spisują. A przy okazji całkiem godnie prezentują. Ale wygląd... Kto by na to patrzył... ;)
komentarze
Przyznałaś pośrednio, że to najodpowiedniejsza ksywka. ;p
Mógłbym się tak jeszcze spoooro poznęcać. ;p mors - 22:26 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Mógłbym się tak jeszcze spoooro poznęcać. ;p mors - 22:26 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Chociażby ''Całobiały'' ;p
Marny mors wymyślił, a półmaratonka powtarzała to z dumą przez półroku. ;p mors - 22:20 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Marny mors wymyślił, a półmaratonka powtarzała to z dumą przez półroku. ;p mors - 22:20 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
półmaratonka chyba dwieście drugi ;p bym chwilę poszukał i bym Ci narobiłwstydu ;)
Savil, zważ, że biegniecie/chodzicie na drastycznie różnych przełożeniach! ;D:D mors - 19:12 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Savil, zważ, że biegniecie/chodzicie na drastycznie różnych przełożeniach! ;D:D mors - 19:12 czwartek, 30 sierpnia 2012 | linkuj
Mors, znasz moje podejście - wszystko co powiesz, może być wykorzystane przeciwko Tobie, albo tak, żeby było zabawniej ;)
Co do czasu - niektórzy jeszcze mają system bieg-marsz, więc zapis nie był jasny. Zwłaszcza, że z prędkością 6,5km/h to ja potrafię chodzić, więc byłby to dość wolny bieg... Savil - 23:35 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Co do czasu - niektórzy jeszcze mają system bieg-marsz, więc zapis nie był jasny. Zwłaszcza, że z prędkością 6,5km/h to ja potrafię chodzić, więc byłby to dość wolny bieg... Savil - 23:35 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Kobzieta to archaizm ;p - po takim omnibusie nie spodziewałem się takiego pytania. ;)
6 minut i 10 sekund na kilometr, imho.
To chyba nie jest Twój dzień. ;) mors - 22:18 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
6 minut i 10 sekund na kilometr, imho.
To chyba nie jest Twój dzień. ;) mors - 22:18 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Mors - Kobzieta to skrzyżowanie kobiety z kobzą? ^.^
Maratonko - co znaczy 6:10/km? Bo kombinowałam i rozgryźć nie mogę. Zapewne jakaś jednostka biegacza. Savil - 22:12 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Maratonko - co znaczy 6:10/km? Bo kombinowałam i rozgryźć nie mogę. Zapewne jakaś jednostka biegacza. Savil - 22:12 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
No bo facetowi nie przystoi ;p ale kobzietom i owszem ;p
Aprobatę wyrażam np. w komentarzach na blogach. ;p;p mors - 21:38 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Aprobatę wyrażam np. w komentarzach na blogach. ;p;p mors - 21:38 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
To masz już biało-fioletowy komplet. Moje ulubione kolory ;p
(fioletu nie używam, oczywiście ;p ). mors - 20:39 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
(fioletu nie używam, oczywiście ;p ). mors - 20:39 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Jeśli nie czułaś kolan, sprawdź czy nadal są na swoim miejscu ;-)
WrocNam - 02:42 środa, 29 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj