Spadające gwiazdy!
Wtorek, 14 sierpnia 2012 | dodano:14.08.2012Kategoria Praca
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Zawsze kiedy ktoś widział spadającą gwiazdę i mówił "O! Popatrz!" ja już nic nie widziałam. A dzisiaj- radość jak u dziecka z nowej zabawki!
Wychodzę z pracy spoglądam z niebo a tam niczym w bajce pojawiła się i zniknęła zostawiając za sobą długi ogon. Teraz marzenie musi się spełnić!
Wracając do domu (pieszo)jeszcze raz przystanęłam, zadarłam głowę do góry- dwie na raz dosyć długo przesuwały się po niebie.
Dziś do pracy 15 km biegiem w tempie 5:50/km! Dla kogo jak dla kogo, ale taki dystans w takim tempie po nażarciu się muffinek z lekko doskwierającym kłuciem w boku to jest ogromny progres. Potem 2 h treningu w klubie, 2 km biegu, poszukiwania opon w "Astrze" (nie znalezione) 1 km biegu, 2h treningu i... I dosyć na dziś! Wróciłam autobusem. Dojechałam się dzisiaj. Dobiegałam w zasadzie. Ale te widoki patrząc na rozgwieżdżone niebo rekompensują wszystko!
Muffinki "pieczone" w mikrofalówce:
Wychodzę z pracy spoglądam z niebo a tam niczym w bajce pojawiła się i zniknęła zostawiając za sobą długi ogon. Teraz marzenie musi się spełnić!
Wracając do domu (pieszo)jeszcze raz przystanęłam, zadarłam głowę do góry- dwie na raz dosyć długo przesuwały się po niebie.
Dziś do pracy 15 km biegiem w tempie 5:50/km! Dla kogo jak dla kogo, ale taki dystans w takim tempie po nażarciu się muffinek z lekko doskwierającym kłuciem w boku to jest ogromny progres. Potem 2 h treningu w klubie, 2 km biegu, poszukiwania opon w "Astrze" (nie znalezione) 1 km biegu, 2h treningu i... I dosyć na dziś! Wróciłam autobusem. Dojechałam się dzisiaj. Dobiegałam w zasadzie. Ale te widoki patrząc na rozgwieżdżone niebo rekompensują wszystko!
Muffinki "pieczone" w mikrofalówce:
komentarze
jedna mufinka nie zrekompensuje mi tego uszczerbku na psychice :<
Kenhill - 19:43 środa, 15 sierpnia 2012 | linkuj
Myślę nad zrobieniem życiówki w styczniu. ;] W Twoim przypadku to już raczej niewykonalne. ;)
PS. a jestem stale w TOP 1 monocykli. ;) No i przerębli chyba też. ;)
mors - 00:01 środa, 15 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj
PS. a jestem stale w TOP 1 monocykli. ;) No i przerębli chyba też. ;)
mors - 00:01 środa, 15 sierpnia 2012 | linkuj