maratonka
Adaptacja guzów kuszlowych.
Niedziela, 29 kwietnia 2012 | dodano:29.04.2012
| Km: | 104.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:17 | km/h: | 24.28 |
| Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | HRmax: | 169( 85%) | HRavg | 149( 75%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 | ||
Czyli drugi dzień i następne 100 km. Jedyne co mi dzisiaj doskwierało to ból na wysokości wyżej wymienionych guzów kulszowych oraz przy podjazdach i pod wiatr- mm czworogłowe ud kompletnie wymiękały. Gdyby nie współpedałujący-motywujący-rozmawiający pewnie bym stanęła w połowie, poprzeklinała- co by mi ulżyło- i ruszyła dalej. Że nie wspomnę o dystansie i średniej prędkości. Cierpiące cztery litery i wzrost siły mm czworogłowych zaprocentuje przy dłuższych wyjazdach.
Wrocław-Oleśnica-Trzebnica-Oborniki Śl.-Wrocław
Po 20 km wyłączyłam endo i włączyłam znowu. Brakujące 20 km przez Domaszczyn i przed Łoziną skręciliśmy na nieistniejącą AOW. Wiało, wiało, wiałoooOOO!
Wrocław-Oleśnica-Trzebnica-Oborniki Śl.-Wrocław
Po 20 km wyłączyłam endo i włączyłam znowu. Brakujące 20 km przez Domaszczyn i przed Łoziną skręciliśmy na nieistniejącą AOW. Wiało, wiało, wiałoooOOO!
komentarze
Cóż... CENA grała znaczącą rolę... A w dodatku to wyposażenie. Chociaż łyżki- plastikowe G już połamałam. Nie ma jak metalowe!
maratonka - 01:20 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj
Bo nie miałeś... Współpedałującego motywującego!
maratonka - 20:42 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj
Bimber- bo ładne zjazdy są :)
WrocNam- na to czekałam! Wreszcie mam dużo czasu i mało obowiązków. A to dopiero początek... :) maratonka - 17:59 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj
WrocNam- na to czekałam! Wreszcie mam dużo czasu i mało obowiązków. A to dopiero początek... :) maratonka - 17:59 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj
kaeres- ja po prostu włączam i śmiga. Czasami się zdarzy, że po włączeniu jakiś teleport o 100m jak patrzę na mapę, ale rzadko. Pauzy raczej nie włączam- chyba że w tym samym miejscu stoję. Bo po pauzie bardzo często albo nie chce zacząć na nowo naliczać trasy, albo teleportuje o parę kilometrów tudzież metrów. Endo darmowe, ale jak mniemam, żeby upload był to musisz połączyć się z internetem. Automatyczny upload możesz wyłączyć i tylko przesyłać po treningu trasy. Ja mam pakiety, więc cały czas jestem on-line :)
maratonka - 17:57 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj
Endomondo się w pełni sprawdza ? :) Bo doszły do mnie słuchy w tej sprawie i nie wiem czy wgrywać :P We Wrocławiu dokładnie zapisuje wszystkie ulice ? Czy samemu trzeba coś robić ? :P No i w pełni darmowe, nie ? Czekam na odpowiedź. Z góry dzięki :)
kaeres123 - 22:48 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj
