Noł pałer.
Czwartek, 26 kwietnia 2012 | dodano:26.04.2012
Km: | 33.02 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:32 | km/h: | 21.53 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Dzisiaj nocka w pracy. Padam. Skończyłam zajęcia o 22.00, a jutro, tzn. już dzisiaj mam na 8.00. Jakoś średnio mi się opłacało jechać do domu, żeby się przespać 5 h i znowu na Nowy Dwór kręcić. Zaraz rozłożę sobie karimaty na podłodze i AHOJ przygodo.
Wczoraj nocny trip po Wrocławiu- po skończeniu pracy jeszcze w klubie nim wróciłam do domu wzięłam się za zrobienie prezentacji. Zeszło mi do 1.00. Powrót do domu. Wydawało mi się, że z 20 km/h kręcę. Szybkie spojrzenie na licznik- 16 km/h -.- Po drodze spotkanych rowerzystów sztuk 3 i biegacz sztuk 1. Ciekawe czy ten ostatni tak wcześnie (1:40) wstaje czy taki nocny buszmen.
Paluch wybity. Raz na 5 lat zagram w koszykówkę i tak się to kończy. Nie mogę grać w gry, gdzie jest bezpośredni kontakt z przeciwnikiem. Nadmiar ambicji, żeby uniemożliwić zdobycie rywalom punktu kończy się jak wyżej opisano. Ale nie ma co płakać- ważne, że na Całobiałym mogę śmigać. Dopiero teraz doceniam wagę mojego kciuka. Spróbujcie obrać banana bez kciuka.
Wczoraj nocny trip po Wrocławiu- po skończeniu pracy jeszcze w klubie nim wróciłam do domu wzięłam się za zrobienie prezentacji. Zeszło mi do 1.00. Powrót do domu. Wydawało mi się, że z 20 km/h kręcę. Szybkie spojrzenie na licznik- 16 km/h -.- Po drodze spotkanych rowerzystów sztuk 3 i biegacz sztuk 1. Ciekawe czy ten ostatni tak wcześnie (1:40) wstaje czy taki nocny buszmen.
Paluch wybity. Raz na 5 lat zagram w koszykówkę i tak się to kończy. Nie mogę grać w gry, gdzie jest bezpośredni kontakt z przeciwnikiem. Nadmiar ambicji, żeby uniemożliwić zdobycie rywalom punktu kończy się jak wyżej opisano. Ale nie ma co płakać- ważne, że na Całobiałym mogę śmigać. Dopiero teraz doceniam wagę mojego kciuka. Spróbujcie obrać banana bez kciuka.
komentarze
Jest proste rozwiązanie, wystarczy se kupic monocykl. :D
Samobieżny zestaw hand - free ;)
Dłonie są ZUPEŁNIE niepotrzebne, a reszta rąk - tylko na wybojach, bocznym wietrze itp. mors - 19:58 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj
Samobieżny zestaw hand - free ;)
Dłonie są ZUPEŁNIE niepotrzebne, a reszta rąk - tylko na wybojach, bocznym wietrze itp. mors - 19:58 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj
Kenhill- można, można, ale tutaj jakby chodziło mi o podkreślenie rangi kciuka, gdyby go w ogóle nie było. Drugi sprawny- nie wiem co bym bez niego zrobiła. Banan bananem, ale przerzutki z lewej strony nie mam jak zmienić- muszę prawą rękę przekładać i użyć prawego kciuka. Dosyć uciążliwe -.-
Jeszcze żyję :)
Co do snu- ostatnie trzy nocki spałam 4-5 godzin. Nie mam pojęcia skąd mam siły na to wszystko. To chyba od czekolady ;) 40 godzin bez snu? Doskonale Cię rozumiem, ja tak przed turbo ciężkimi egzaminami bywam w takiej samej sytuacji, a Ty jeszcze się fizycznie dobijałeś. To jest ZŁO.
Co do siły na rower- u mnie nie zawsze (patrz na wpis), ale czasem trzeba wrócić do domu, więc nie ma innego wyjścia. I wtedy dziadki z ukradzionymi koszykami z Biedronki na bagażniku by mnie wyprzedziły.
tomekoko- Wyciśnij banana bez użycia kciuka :>
Biker- ochraniacze na kolanach sobie kup (: Paluszek ujdzie? Dętkę dzisiaj przebiłam i nie mogę zmienić. Muszę pompować co ~10 km. Raz, a dwa- jak wyżej pisałam biegów prawą ręką nie mogę zmieniać. ho ho ho zgadnij kto - 17:06 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj
Jeszcze żyję :)
Co do snu- ostatnie trzy nocki spałam 4-5 godzin. Nie mam pojęcia skąd mam siły na to wszystko. To chyba od czekolady ;) 40 godzin bez snu? Doskonale Cię rozumiem, ja tak przed turbo ciężkimi egzaminami bywam w takiej samej sytuacji, a Ty jeszcze się fizycznie dobijałeś. To jest ZŁO.
Co do siły na rower- u mnie nie zawsze (patrz na wpis), ale czasem trzeba wrócić do domu, więc nie ma innego wyjścia. I wtedy dziadki z ukradzionymi koszykami z Biedronki na bagażniku by mnie wyprzedziły.
tomekoko- Wyciśnij banana bez użycia kciuka :>
Biker- ochraniacze na kolanach sobie kup (: Paluszek ujdzie? Dętkę dzisiaj przebiłam i nie mogę zmienić. Muszę pompować co ~10 km. Raz, a dwa- jak wyżej pisałam biegów prawą ręką nie mogę zmieniać. ho ho ho zgadnij kto - 17:06 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj
Zawsze można obrać druga ręką czy tam palcyma drugiej dłoni, no chyba, że Ty nie lubisz pół środków i jak już wybijasz kciuki to oba na raz :D
Tak poza tym to dziwię się, że Ty jeszcze żyjesz (tryb życia), ja jak w wakacje chodziłem na nocki ( 8 godzinna fizyczna) i zdarzyło mi się nie spać ~40 godzin, to myślałem, ze przez tydzień z łóżka się nie ruszę, ostatnio tak zmęczony jestem, że 22 a ja "piżamka" i śpię przegięty.
I do tego masz siłę rowerem jechać, chociaż na to zawsze jest siła :D Kenhill - 06:19 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj
Tak poza tym to dziwię się, że Ty jeszcze żyjesz (tryb życia), ja jak w wakacje chodziłem na nocki ( 8 godzinna fizyczna) i zdarzyło mi się nie spać ~40 godzin, to myślałem, ze przez tydzień z łóżka się nie ruszę, ostatnio tak zmęczony jestem, że 22 a ja "piżamka" i śpię przegięty.
I do tego masz siłę rowerem jechać, chociaż na to zawsze jest siła :D Kenhill - 06:19 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj