Nic ciekawego.
Środa, 18 kwietnia 2012 | dodano:18.04.2012
Km: | 47.47 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 19.92 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Awf-dom-praca-dom
Zagadałam się z klientkami w klubie i przez zdawanie relacji z wyprawy i w domu byłam dopiero po 23.00. W drodze powrotnej zwróciłam uwagę właścicielce dwóch biegających samopas bokserów obok i po DDR, że przydałby się kaganiec. Najpierw oburzenie, że "Co panią to interesuje", potem argumentowała, że te psy bardziej się boją człowieka, że jeden nie ma zębów i ona bierze za nie pełną odpowiedzialność, że muszą się wybiegać, że w Polsce nigdy nie było przypadku pogryzienia przez boksera. Damn! Przy takim podejściu jednak kupię tego straszaka na wściekłe czworonogi.
Zagadałam się z klientkami w klubie i przez zdawanie relacji z wyprawy i w domu byłam dopiero po 23.00. W drodze powrotnej zwróciłam uwagę właścicielce dwóch biegających samopas bokserów obok i po DDR, że przydałby się kaganiec. Najpierw oburzenie, że "Co panią to interesuje", potem argumentowała, że te psy bardziej się boją człowieka, że jeden nie ma zębów i ona bierze za nie pełną odpowiedzialność, że muszą się wybiegać, że w Polsce nigdy nie było przypadku pogryzienia przez boksera. Damn! Przy takim podejściu jednak kupię tego straszaka na wściekłe czworonogi.
komentarze
Psy "na luzie". Też miałem z nimi w środę spięcie. I wcale nie biegały sobie tylko do mnie i kolegi z jazgotem wystartowały. Że nie lubię takich zachowań u psów, to ja też do nich z mordą. Chodzi mi po głowie zakup pałki teleskopowej i jak tylko któryś jeszcze do mnie wystartuje to obiję jak psa.
limit - 09:07 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj