Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Zjadłabym! Wszystko! Teraz!

Niedziela, 18 marca 2012 | dodano:18.03.2012
Km:63.80Km teren:0.00 Czas:02:42km/h:23.63
Pr. maks.:37.40Temperatura:19.0 HRmax:168( 84%)HRavg138( 69%)
Kalorie: 1362kcalPodjazdy:229mRower:Trek 7100
Jak mi się chceeeeee...! Banana, czekolady, białego sera, wszystkiego! Jakieś niezaspokojenie się ujawniło pod wieczór. Przecie już się dzisiaj napakowałam białą i gorzką czekoladą, więc skąd ten popęd? Moje ID bierze nade mną górę...

Dzisiejszy dystans łydek nie urywa. Cóż się dziwić, skoro wstałam o 9.00, a wyjechałam po 12.00 Montaż Lidlowego licznika ciężka sprawa... Ale, AAAALE nie tylko licznik montowałam. Przecież nie pojadę jak z łózka wstałam, trzeba się ogarnąć. Tym bardziej, ze na którymś rowerze gdzieś tam jeździ mój przyszły mąż :D Tak sobie teraz wymyśliłam, że jeżeli kiedyś będę chciała mieć takowego to do ślubu pojadę z nim tandemem.








... i do ZOO nie trzeba iść, żeby się naoglądać :)









Biały rumak na wypasie:









Niestety się wkręciłam w ścieżkę, którą na pozór dałoby się przejechać lecz niestety okazało się że był to ubity piach, w który moje białe oponki zapadały się po szprychy. Zmuszona zostałam do jazdy po habaziach obok.






A teraz czas na szejka bananowo-jabłkowo-mandarynkowo-midowo-kefirowego. Jest MOOOC :D



komentarze
WujekG- to w takim razie całe życie jestem w ciąży, tylko brzucha ni ma! :D

Mors- AN-TAR-KTY-KA, bo mi się tak podoba, ot co!
To morsy tak krótko żyją?
Zaciążona maratonka - 20:26 poniedziałek, 19 marca 2012 | linkuj
Może w ciąży jesteś skoro wszystko jesz jak leci.. :P
WuJekG
- 20:12 poniedziałek, 19 marca 2012 | linkuj
Z górki, czyli po półmetku ;p

PS. ARKTYKA, a nie Antarktyka, czwarty raz tłumaczę ;p
mors
- 15:54 poniedziałek, 19 marca 2012 | linkuj
gello-

mors- dlaczego z górki? Że niby tonący (foka) brzytwy się chwyta?
Skoro nic Cię tu nie trzyma to jedź. Nie ma na co czekać, jeżeli potrzebujesz zmiany to się nie zastanawiaj. Najwyżej Cię deportują z powrotem na zaściankową Antarktykę :)

Na cóż mi błotniki gdy słońce nogi i ręce opala ;D

Budrys- więc już na 100% dziękuję :P
maratonka
- 22:42 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Maratonka - oczywiście, że komplement
budrys86
- 21:13 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Maratonka - oczywiście, że komplement
budrys86
- 21:00 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Jeszcze zniknięcie błotników można douważyc ;)
mors
- 20:25 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
We Wrocławiu żyją morsy i foki? ;)
Wiesz, ja za parę lat będę miał już "z górki"...
Tak na serio, to myślę wyjeżdżać do Danii... tam nawet mono byloby mile widziane ;)
Ponadto, Dania jest właścicielką Grenlandii.. :)
mors
- 20:24 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
KOmputerków na kierownicy Mnoga:P
A nogi Fajne<->enjaF :D
gello1
- 20:19 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Ojjjjj jaki zwierz...
Zwierzenie na moim bajklogu!

A to dobre rady dostajesz. Tylko pamiętaj, że samochód musi być DOBRY, bo na poloneza w dzisiejszych czasach ciężko wyrwać jakąś foczkę.

Ty się morsie nie s-tresuj, pewnie jeszcze gdzieś w obszarze Twojego występowania krąży gdzieś chociaż w 1/2 taka fajna maratonka jak ja :D Przy odrobinie szczęścia w końcu się zderzycie.

Zapraszam do mojego cudownego miasta, poczujesz się jak wśród swoich (:
maratonka
- 20:11 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
2 przykłady z tej mojej pojazdowo zakompleksionej Arktyki:
Na 160 ludzi w mojej instytucji, latem zazwyczaj jeżdżę tylko ja! W porywach, czasem jeszcze 1-2 osoby!
A przez 3/4 roku absolutnie sam!
Drugiego przykładu aż z nerwów zapomniałem.. ;D;D
Generalnie panuje przekonanie, że lepiej przeleźć całe miast(eczk)o z buta, niźli rowerem.
I jeszcze jak się spotykamy u bram, to pada standardowe, zimowe pytanie: nie za zimno na rower?
Normalnie kły opadają!
I jeszcze przyznam, ze sporo ludzi mi zasugerowało, żebym "spoważniał" i zmienił rower na, za przeproszeniem, samochód, bo inaczej nigdy dziewoji nie znajdę. ;p;p
Pewnie tak.. chociaż skoro takie są priorytety, to chyba niewiele tracę...

uff, ulżyłem sobie. ;)
mors
- 19:59 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Budrys- nie wiem czy to ironia czy komplement, ale rozpatrując dywagacje na swoją korzyść- dziękuję :P

mors- ja się w swoim otoczeniu nie spotkałam z politowaniem. Raczej z podziwem, uznaniem i w ogóle och ach. Szczególnie w zimie. Nie wiem jak tam u Ciebie na Antarktyce, ale we Wrocławiu rowerowanie jest raczej na topie, tym bardziej, ze rowery miejskie już wróciły na swoje miejsce :)

Jurek- bananan cały czas zabezpieczał moje tyły nie tylko na zdjęciu!
maratonka
- 19:44 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Nawet banan wyszedł popatrzeć !
super tak trzymać !
Jurek57
- 19:39 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Na czyimś blogu są zdjęcia różnych nowożeńców w Danii - na tandemach, rikszach, dwoma rowerami, itd.... ehhh... a u nas, zwłaszcza na prowincji nawet do pracy "wstyd" jeździć, paczą z politowaniem i pokpiwają, tuptusie i blachosmrodziarze! :]
mors
- 19:38 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Z takimi nogami to się pewnie od kandydatów nie możesz opędzić
budrys86
- 19:36 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chnaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum