Ssssalsssaaa
Sobota, 10 marca 2012 | dodano:11.03.2012
Km: | 22.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 18.86 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 |
Taka była dzisiaj wycieczka. Na szkolenie i powrót do domu. 7 godzin salsy. Po 4 odczuwalny brak POWERU. Trochę teorii. Drgająca powieka. Turbo mocna kawa wypłukała magnez i przestała działać pobudzająco. Odczuwalny brak sił jakby zasoby energii w postaci węglowodanów zostały wyczerpane, a przecież i ryż i banany w przerwie wchłonięte. Albo niewyspanie, albo zbyt mała ilość przyjmowanych płynów. Jedno i drugie zapewne. Pada na pysk. O przepraszam! Na nieskazitelną, subtelną księżniczkową twarzyczkę!
Spójrzcie jakie ubranko na ramę. Mogłam Trekowi takie wydziergać na te mrozy co były ^^
Spójrzcie jakie ubranko na ramę. Mogłam Trekowi takie wydziergać na te mrozy co były ^^