maratonka
Jak stąd dotąd, stamtąd do tamtąd w tę i we w tę.
Środa, 7 marca 2012 | dodano:07.03.2012
| Km: | 84.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:00 | km/h: | 21.15 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Trek 7100 | ||
A dlaczegóż- już wyjaśniam.
Dom-praca-AWF-dom-Hala Stulecia-dom-praca-dom
I tak pykło te 80 km. Biorąc pod uwagę fakt, że spałam dzisiaj w nocy całą jedną (nawet nie całą) godzinę i mdliło mnie do południa od nadmiaru spróbowanych muffinek to mogę rzec iż jestem z siebie dumna.
Oto ponad 50 sprawców mojego fatalnego stanu na dzisiaj:
W Hali Stulecia śmigałam 2.5 h na rolkach promując uczelnię na targach "Wrocławski Indeks". Tam właśnie skonsumowałam obiad złożony WSB-kowych krówek, wafelków i żelków PWr. Sick!
I dzisiaj tak na różowo-czarno jechałam przez miasto na turbobiałym Treku.
Muffinki pieczone na urodziny klubu. Piszę w półśnie dlatego to koniec historii kolejnego rowerowego dnia. Jutro będzie następny!
Na koniec urodzinowe zdjęcie z dupy strony.
Dom-praca-AWF-dom-Hala Stulecia-dom-praca-dom
I tak pykło te 80 km. Biorąc pod uwagę fakt, że spałam dzisiaj w nocy całą jedną (nawet nie całą) godzinę i mdliło mnie do południa od nadmiaru spróbowanych muffinek to mogę rzec iż jestem z siebie dumna.
Oto ponad 50 sprawców mojego fatalnego stanu na dzisiaj:
W Hali Stulecia śmigałam 2.5 h na rolkach promując uczelnię na targach "Wrocławski Indeks". Tam właśnie skonsumowałam obiad złożony WSB-kowych krówek, wafelków i żelków PWr. Sick!
I dzisiaj tak na różowo-czarno jechałam przez miasto na turbobiałym Treku.
Muffinki pieczone na urodziny klubu. Piszę w półśnie dlatego to koniec historii kolejnego rowerowego dnia. Jutro będzie następny!
Na koniec urodzinowe zdjęcie z dupy strony.
komentarze
No wiesz... W Twoim wieku powinieneś sobie dać pseudo STARA ru-ra jeśli już :) Pozdrawiam Cię chudy <zazdrosny> jojo
maratonka - 22:29 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj
HA-HA - i pisze to rura, anonim, który/która boi się pokazać swojej..każdej ;)
WuJekG - 21:56 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj
Wszystkie Twoje zdjęcia, które publikujesz, pokazują Twoją, hmmm, pupę...
Czy twarz masz równie nieciekawą??? ru-ra - 21:53 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj
Czy twarz masz równie nieciekawą??? ru-ra - 21:53 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj
Na widok "gumofilców" pomyślałem tylko o jednym... o Ostatecznym Kole. :)
Tego typu nogawki/buty się wdziewa, żeby unikać obtarć opony o nogi...a ociera co chwilę...
Już po samej lekturze tego postu ;) poczułem się wyczerpany i senny! ;] Nie wyobrażam sobie takiego życia. ;p
PS. Licznik przekroczył już 10k wyświetleń profilu! ;p
mors - 22:06 czwartek, 8 marca 2012 | linkuj
Tego typu nogawki/buty się wdziewa, żeby unikać obtarć opony o nogi...a ociera co chwilę...
Już po samej lekturze tego postu ;) poczułem się wyczerpany i senny! ;] Nie wyobrażam sobie takiego życia. ;p
PS. Licznik przekroczył już 10k wyświetleń profilu! ;p
Teraz to tylko w dłuższą traskę, bo prowiant czeka :P
iskierka84 - 21:40 czwartek, 8 marca 2012 | linkuj
NIE nie nie.. ''POOOSSSSST'' w sensie - pościć trza a nie muffinkami się obżerać :P :P :P
pozdrowienia ;)WuJekG - 15:51 czwartek, 8 marca 2012 | linkuj
pozdrowienia ;)
KUNDELLO- Od dupy strony, bo z przodu ostatnio coś nie wyglądam. WUJEKG- zbrodnią by było nie opisać co się działo i co było przyczyną tych 80 km, tego mojego w ''tę i we w tę''. Post byłby bogatszy, gdyby nie zaniki świadomości ze zmęczenia. Może to i dobrze, nie zanudziłam turbo długim postem. DYPLOMATKA- były by bardziej smakowite, gdyby bardziej wyrosły! Przekombinowałam z niektórymi smakami, ale przekonałam się czego nie należy dodawać do muffinek. Metodą prób i błędów zostanę ekspertem ds. Muffinek :) a strój dziękuje za komplement :p TOMEK- toż to nogawki rowerowe nie żadne gumiaki!
maratonka - 09:18 czwartek, 8 marca 2012 | linkuj
smakowite muffinki i rewelacyjny strój rowerowy! :)
dyplomatka85 - 07:06 czwartek, 8 marca 2012 | linkuj
Komentuj
