Szczęście jest wyborem!

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Prenumeratorzy bloga

wszyscy znajomi(68)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maratonka.bikestats.pl
wezyrStatystyki zbiorcze na stronę

linki

Zamień kluseczki na figurę laseczki!

Wtorek, 10 stycznia 2012 | dodano:10.01.2012
Km:25.22Km teren:0.00 Czas:01:10km/h:21.62
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Trek 7100
Czyli (idiotyczne) hasło przewodnie od dnia dzisiejszego. Z planowanego niespożywania białego cukru, porannych treningów na czczo i nie jedzenia po 20.00 udało się zrealizować tylko dwa ostatnie :D

Wycieczka na rumaku "na zaliczenie". Koło 15 km nastąpił pojawił się brzuchoból, więc księżniczka dociągnęła do 20 i wróciła do domu.

Poranne 10 km biegu zaliczone. Postanawiam i obwieszczam, iż co najmniej 2x w tygodniu będę biegać!


komentarze
Przejechanie 42,195 km nie da Ci takiej satysfakcji jak przebiegnięcie. I zupełnie inna atmosfera niż na maratonach rowerowych :)
maratonka
- 13:27 środa, 18 stycznia 2012 | linkuj
Bieganie, to strata kalorii, które można by przeznaczyć na o wiele ciekawszą jazdę rowerem:D
kundello21
- 12:58 środa, 18 stycznia 2012 | linkuj
Chyba odwrotnie! ;)
mors
- 14:58 piątek, 13 stycznia 2012 | linkuj
Zamień Maratonkę na tłuszczu oponkę :D
lukasz78
- 09:19 czwartek, 12 stycznia 2012 | linkuj
gello1- jak pobiegam na głodnego, to łatwiej mi się potem kontrolować z ilością spożywanych kcal, wszak szkoda zmarnować tak morderczy wysiłek. Poza tym z doświadczenia wiem, że wysiłek fizyczny na czczo przynosi baaardzo szybkie efekty :)

tajemniczyjogurt- mi się też nie chce, zmuszam się do tego, ale jak już wybiegnę to jakoś lecą km, można pomyśleć nad swoim życiem, albo gdzie się pojedzie na rowerze :D Mowa oczywiście o porannym bieganiu, bo wieczorne w towarzystwie to jak spotkanie przy kawce i ciastku :D

lukasz78- więc lepiej nie myśl :P
maratonka
- 21:25 środa, 11 stycznia 2012 | linkuj
Komu by się chciało biegać i to jeszcze na głodnego???
Toż to masakra. Ja to jak rano wstajee to na głodnego ledwo co chodzę a co mówić o bieganiu heh:P
gello1
- 21:16 środa, 11 stycznia 2012 | linkuj
ja też miałem z rana biegać, ale mi się nie chce :D
tajemniczyjogurt
- 16:45 środa, 11 stycznia 2012 | linkuj
A ja myślałem, że Maratonka to ta postać z aparatem :)
lukasz78
- 08:57 środa, 11 stycznia 2012 | linkuj
Rosnę w siłę!
Małe jest piękne.
Odwal się od łydek -.-
maratonka
- 23:01 wtorek, 10 stycznia 2012 | linkuj
Tylko po łydach Cię poznałem. ;D:D
Aleś niska. ;p
Chyba że jeszcze rośniesz, to sorry. ;)
mors
- 22:27 wtorek, 10 stycznia 2012 | linkuj
Dlaczego znowu inne wcielenie? Czym się różni ta maratonka od poprzednich? Fakt, że zacisnęła usta i wygląd jak pyza to nie znaczy, że jest inna :P

Po to, żeby zaliczyć maraton(y). Muszę pobić zeszłoroczny wynik, po to!
maratonka
- 22:13 wtorek, 10 stycznia 2012 | linkuj
Wiosna oszalała. ;)
Ta w żółtym to Ty? Bo nie przypominasz pozostałych wcieleń.
Co by sugerowało, że to jednak Ty. ;D
I po co biegać, jak można jeździć?!
mors
- 22:02 wtorek, 10 stycznia 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa denap
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Nerve Al
GTIX 691 km
C(G?)urarra RIP 799 km
Trek 7100 22706 km
Królowa Szos 844 km
Dostawczak 4 km
Ghost Cross 1800 1865 km

szukaj

archiwum