Pompowanie w biegu
Niedziela, 20 października 2013 | dodano:20.10.2013
Km: | 19.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 20.73 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Ghost Cross 1800 |
Temat pompowania ostatnio jest u mnie na topie. Po niedopompowaniu koła w skuterku (to te koła się pompuje?!) i potrzebie odwiedzenia wulkanizatora, bo opona się odkleiła, postanowiłam nadrobić zaległości z pompowaniem. Dopompowuję każde koło przed wyjściem, a dzisiaj jeszcze było pompowanie w biegu. Bynajmniej nie dlatego, ześmy się z Martą spieszyły. Pompowanie niedosłownie, w biegu dosłownie. Po wczorajszych rozmowach na tematy przeróżne z Olimpowiczami, słońce obudziło nas już słowami "Zbierać dupy, bo zaraz zajdę!". Tośmy się zebrały. Pro ubiór w postaci gejtrów, butów do biegania i czapek z daszkiem był naszym niedzielnym garniturem. 8,5 km wzdłuż wałów, co kilkadziesiąt sekund zniżałyśmy się do poziomu żuczka i wykonywałyśmy UGIĘCIA RAMION W PODPORZE PRZODEM. Dzisięć razy razy dawdzieścia. W sumie dwieście. Pogoda dzisiaj dopisała.
A narzekałam na jakośc zdjęć z Nokii. To mam teraz. Cud, miód i żenada z Samsunga.
A tydzień wcześniej wbieg... Marszowbieg na Ślężę. Tomek kibicował mi z przodu, ja umierałam. Z tyłu naturalnie. "Z kamyka na kamyk, już blisko!" - kłamał co chwilę. Kilkudniowa niedyspozycja objęła również tamten dzień. Podbiegi, wjazdy i marsze pod górkę nie są moją mocną stroną. JESZCZE.
A niebawem wraz z Ghostem szykuje się mała zmiana otoczenia. Przerwa od życia.
A narzekałam na jakośc zdjęć z Nokii. To mam teraz. Cud, miód i żenada z Samsunga.
Marta z Focusem© maratonka
A tydzień wcześniej wbieg... Marszowbieg na Ślężę. Tomek kibicował mi z przodu, ja umierałam. Z tyłu naturalnie. "Z kamyka na kamyk, już blisko!" - kłamał co chwilę. Kilkudniowa niedyspozycja objęła również tamten dzień. Podbiegi, wjazdy i marsze pod górkę nie są moją mocną stroną. JESZCZE.
Niedzielna Ślęża© maratonka
A niebawem wraz z Ghostem szykuje się mała zmiana otoczenia. Przerwa od życia.
Domki i morze© maratonka
komentarze
Galaxy S3 robi bardzo przyzwoite zdjęcia jak na telefon. Często jej teraz używam robiąc trening kiedy nie chce mi się zabrać do plecaka lustrzanki
Pixon - 14:30 czwartek, 31 października 2013 | linkuj
TomliDzons - na północy.
sebek - tak!
mors - nie!
tomek - zdjęcia telefonem robię od przypadku. Do tej pory chociaż dało się je oglądać, a teraz... Coż, telefonu zmieniać nie będę co chwilę. Miałam przed chwilę nokię e52, pierwszy aparat padł, drugi wymieniony zaczął mieć objawy ja pierwszy. Nigdy Nokia! maratonka - 08:43 poniedziałek, 21 października 2013 | linkuj
sebek - tak!
mors - nie!
tomek - zdjęcia telefonem robię od przypadku. Do tej pory chociaż dało się je oglądać, a teraz... Coż, telefonu zmieniać nie będę co chwilę. Miałam przed chwilę nokię e52, pierwszy aparat padł, drugi wymieniony zaczął mieć objawy ja pierwszy. Nigdy Nokia! maratonka - 08:43 poniedziałek, 21 października 2013 | linkuj
Walia? Irlandia? Wyspy Owcze? Lofoty? Orkady? Szetlandy? Po tylu próbach może coś trafiłem. ;)
W każdym bądź razie wygląda interesująco! mors - 21:02 niedziela, 20 października 2013 | linkuj
W każdym bądź razie wygląda interesująco! mors - 21:02 niedziela, 20 października 2013 | linkuj
Hmm..a gdzie to tak ładnie? Jeśli można wiedzieć?
TomliDzons - 20:35 niedziela, 20 października 2013 | linkuj
Komentuj